gogolka's Journal, 01 Mar 18

w gruncie rzeczy oba sa zlym wyborem. praktycznie rzecz biorac na orzechowym nie przytyjesz (jesli go nie jesz z weglami) ale problem w tym ze to za duzo omega 6 i jest prozapalne 

ja wybieram maslo :) dzemy to sam cukier :) ja mam codziennie taki dylemat: jajka z bekonem lub bekon z jajkami XD jak zyc hehe 

fajne bylyby nalesniki bialkowe z maslem orzechowym na sniadanko :D  

Ja też wybieram masło orzechowe.  

jedno i drugie powinno być jedzone bardzo rzadko. Dżem jeśli kupny zawiera syrop fruktozowy, takie siujstwo z kukurydzy. masło to mnóstwo omega6, które przyczyniają się do mnóstwa chorób. np alergii. Wywalić 😸 

Ale maselko jest takie pyszneeee :D nie kupuje ostatnio bo nie umiem zjesc lyzeczki nigdy. I za duzo kcal. Moze na masie kiedys :D 

CLLPL istnieją dżemy o dość dobrych składach albo można zrobić samemu. Ja czasem lubię zjeść.  

to chyba dzem ze swini masz na mysli 😅 

Uwielbiam biały dżem z orzeszkami! 😋😉 

JW ale kto robi sam? a nawet ten o dobrym składzie to sam cukier. drzem jest dobry w porównaniu do słodyczy i tak należy go traktowac, jako słodycze. czyli jeść w cheat day. Też czasem jem, ja akurat robię sam 😸 oststniej jesieni zrobiłem całkowicie bez cukru, z własnych malin, nie pryskanych. Taki jest spoko, ale też nie codziennie 😸 

W takim razie poproszę propozycje tostów (CiaoCarb-polecam, jeden to tylko 1g ww) na słodko (nie przejdzie na słono..) 

Ja polecam banana jak już, choć to mniejsze zło-ale rownież złe. Chciałabym jeżeli się nie wstydzisz gogolka, żebyś pokazała zdj swojej figury 😉 Napewno nie jest tak źle jak pisałaś kiedyś w pewnym komentarzu 😽 

Robienie dżemów jeszcze przed 1989 było na porządku dziennym. Teraz już nikt nie wie jak to się robi, za to drogę do marketu zna z zamkniętymi oczami. o_O 

Ja dostane czasem od Babci w prezencie :D 

Właśnie zobaczyłem jak napisałem dżem, sorry 😸 

zrobiłam w lecie kilkanascie słoiczków malin z odrobiną soli -polecam :) bita śmietana i 2 łyżeczki malin- miodzio :) 

U mnie jeszcze 6 lat temu z mężem robiliśmy dżemy, z truskawek, brzoskwiń, cytryny czy powiodła z węgierek. Ale potem stało i stało... nie było komu jeść 😉 

ja też dostaję dzemy od cioci- smakują jak cukier z cukiernicy... no nie ma kobieta reki do dzemów. kupiłam sobie taki bez cukru słodzony jakaś chemia i jem raz na ruski rok.:P a na śniadanko zawsze jaja!  

Z jajkami trzeba uważać. Można zjeść 1-2 dziennie a żółtek powyżej dychy nawet. Białko to największy problem dla organizmu.  

Ktos napisal ze bialko to najwiekszy problem dla organizmu, smiac mi sie chce... organizm czlowieka nie posiada „magazynku” bialkowego i po prostu za duza ilosc bialka jest wydalana. Ja przy wadze 95 kg codziennie spozywam ok 200 g bialka i jakos nie tyje:) miche trzeba trzymac czysta, makro musi byc zbilansowane wtedy wszystko dziala jak nalezy:)