CLLPL's Journal, 03 Mar 18

i dalej nie rozumiesz. Krowy powinny jeść trawę. teraz czytelne ? 😸 Nie zboża czy tłuszcz. 

To Ty nie rozumiesz. Próbuję wziąć Was na żarty, bo na serio się nie da. Pozdrawiam na niedzielę wieczór. 😉 

Ostatnio przyglądałam się sikorkom na balkonie, które mama dokarmia, i uświadomiłam sobie, że skubiąc tę słoninę i nasiona słonecznika one są na diecie lchf, a być może nawet w ketozie. :D  

Krowy też są wszystkożerne, jeszcze nie widziałam krowy, która wydłubuje robaki z trawy 😉 Ale są ludzie, którzy psy i koty przestawiają na weganizm. BTW jest coś takiego jak zdolność genetyczna do metabolizowania ww i tłuszczy. Nie wszystkie ludy pierwotne jadły tłuszcze i mięsa, były też typowo roślinnożerne. I jak najbardziej są różnice genetyczne między tymi dwoma grupami, a zdolność metabolizowania tłuszczy czy ww jest u obu grup inna.  

Krzysiek to przepraszam nie zrozumiałem 😸 Fakt czasem człowiek bierze wszystko dosłownie. Pozdrawiam 😸 

Ja tu widzę błąd metodologii. ;) Zwierzęta karmione paszą zbożową są bardziej tłuste, gdyż albowiem SĄ KARMIONE. Krowy na pastwisku, żywiące się trawą, nie stoją w oborze całymi dniami, czekając na żarcie, tylko muszą włożyć wysiłek w zdobycie pożywienia. Zwyczajnie mają lepsze mięśnie i mniej tłuszczu, bo ćwiczą. ;) 

eulalia, ale krowy w oborze nie jedzą do sytości, tyle ile im trzeba tylko tyle ile jest dostępne... o to chodzi. Krowa na pastwisku je do sytości. Jak każde zwierzę jedzące naturalny pokarm. To samo dotyczy ludzi. O to w tym chodzi :) 

tylko niedawno odkryłam dla siebie kaszy i jak że ciężko zrezygnować z tych pysznych węglowodanów :( 

Berry nie musisz rezygnować. trzeba wybierać te bez glutenu i ograniczać. Jak zjesz 30-50g( przed ugotowaniem) to nic się nie stanie 😸 

Krowa na pastwisku je niemal 24h, jeśli nie pobiera pokarmu z łąki to żuje zwrócony z żołądka. Śpią ledwo 4 minuty na dobę. Dlatego jeśli krowie dać wysokowydajną paszę to robi to samo - cały czas je, bo taka jej natura. 

Vibo nie gadaj głupot... Tyje sie od kalorii, to, że Ty nie przytyłeś oznaczalo ze jadles za malo albo za krotko zeby zauwazyc zmiane 

no. z pewnoscia za krotko jadlem.. 3 tyg wciskania w siebie jedzenia na sile.. i pewnie dlatego jeszcze schudlem bo za krotko. liczy sie najbardziej makro. kaloryka jest drugorzedna. 

To wciskanie w siebie na sile bralbym przez pewien pryzmat. Wystarczy spojrzec na Twoj kalendarz diety. Srednio 1300 kalorii dziennie. Ja wciskajac na sile jadlbym po 10 tys i zapewniam czy to z tluszczu czy z wegli spasl bym sie jak świnia 

Co to za książka w ogóle? 

Beniu69, moze ujme to inaczej.. jadlem o ponad 1000 wiecej od ilosci na ktorej tyje na weglowodanach. nie przytylem. jeszcze schudlem. a to co teraz widnieje w moim dzienniku nie ma nic wspolnego z tym o czym mowie. 

myślę że gdyby ludzie jedli cała dobę sałatę przy tym spacerując też raczej by nie przytyli;] 

dobrze gada. dac jej salaty! 😅 

Ja na lchf schudlam ale tylko tyle ile nabylam po ciazach. Chcialbym wiecej ale widze, ze musialbym jednak zaczac liczyc kcal bo tylko wtedy spada. 

Przepraszam CLLPL piszesz, ze artykul jest ok bo pisal go lekarz i poparty jest badaniami. To jak to jest wierzymy lekarzom i badaniom jak potwierdzaja nasze przekonania?;) 

dlatego o tym wspomnial bo dla niektorych tylko lekarze sie znaja ;)