vibo69's Journal, 30 Jun 24

Nigdy nie smażyłam salcesonu i raczej nie będę 🤣 

salcesonik to samo dobro. i za tanioszkę. a ten jeszcze był z dodatkiem goloneczki 😋  

W taki upał... 

ale co tutaj ma upał?  

a ile kalorii taka przyjemność? 

nie wiem. nie chciało mi się liczyć. zgaduję, że jakieś ledwo śmieszne 500 😅 

no. jak w mordę strzelił 😅 521. ma się to oko 😅 

Super, jajka od jakiegoś czasu jen codziennie 

bardzo dobrze. to wzorcowe białeczko 

Upał sugerował, żeby tyle nie jeść, bo nie potrzeba paliwa na ogrzanie organizmu. To Twoja teoria 😆 

tyle czyli ile? 😂 

ile tutaj paliwa poszło? o ile to było za dużo? skąd to wiesz? na jakiej podstawie? a może o ile było za mało? tego też nie wiemy, nie? 

no i właśnie podsumowaliśmy moją teorię. może nie do końca zupełnie w twój sposób ale jednak 😊 

Vibo 😀 Zadałeś mnóstwo pytań, na które tylko Ty znasz odpowiedzi, ale proszę, nie wpisuj ich tutaj. Teoria udowodniona 😅 

no właśnie o to chodzi. ja znam odpowiedzi. ty wysnuwasz teorie bez podania ich podstaw. np. co ma wspólnego jedzenie z ogrzewaniem. czy jedzenie ogólnie to przegrzanie? wynika. żeś nie czytał ze zrozumieniem co pisałem i założył jakoby jedzenie w ciepłe dni miało cię zabić. bez znaczenia ilości kalorii.... czy mam kontynuować? ...i dalej 'udowadniać' ? no bo nie ma problemu. rozłożymy na czynniki pierwsze nawet mój posiłek. i wypowiesz się co i dlaczego było takie w nim zabójcze 

daj znać gdy temat zakończony 😊 

Był zakończony zanim się zaczął 😁 

otóż to, cieszę się że umiesz to wprost powiedzieć 

phi..🤔salceson to na zimno sie je..po co go smazyc..profanejszyn.. 

bo w promo kupiony po 3zł 😁😁😁