Srokabezoka's Journal, 30 Nov 14

Piątek i sobota bez ćwiczeń. W piątek źle się czułam a w sobotę byłam tak zmęczona po 2h sprzątania domu, że też odpuściłam. Nie wiem dlaczego dziś bardzo bolą mnie kolana. Może przy sprzątaniu je nadwyrężyłam ale nie wiem w jaki sposób... Mam nadzieję, że ból przejdzie bo chciałam poćwiczyć...

Po wizycie u dietetyka czekam na rozpiskę posiłków przesłana mailem. Ma być zdrowo i z produktami, które mają mi zastąpić podaż wapnia z nabiałów. Zobaczymy co się pojawi :)
Mam tez zrobić test na nietolerancję fruktozy. To podobno często się zdarza, że osoby z nietolerancją laktozy zaczynają mieć problemy również z fruktozą. To by wyjaśniało mój nagły wstręt do owoców i bóle brzucha po ich spożyciu...

3 zadania po pierwszej wizycie:
- regularne posiłki w odstępie ok 3h = jeden posiłek więcej (z regularnością nie miałam problemu w sumie ale odstępy 4h pomiędzy i wychodziły mi 4 posiłki z czego 2 bardzo kaloryczne, ma być częściej i mniej kalorii)
- zwolnić tempo jedzenia (to nie zawody, wolno przeżuwać i liczyć do pięciu przed następnym kęsem)
- pić wodę min. 6-8 szklanek na dobę (nawet kosztem herbaty)

View Diet Calendar, 30 November 2014:
1673 kcal Fat: 89.91g | Prot: 77.93g | Carbs: 138.60g.   Breakfast: Omlet lub Jajecznica z Kiełbasą, Plasterki Szynki ze Sklepu, Schulstad Tost Pszenny, Pomidory, Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Łowiczu Dla Jeronimo Martins Polska (Biedronka) Mleko Prawdziwe 1,5% bez Laktozy, Kawa Espresso. Lunch: Zupa Fasolowa. Dinner: Kujawski Olej, Madero Sos Czosnkowy, Frytki (Mrożone), Gotowany Kalafior (Produkt Mrożony, bez Dodatku Tłuszczu przy Gotowaniu), Frosta Chickensy - Chrupiące Kotleciki z Kurczaka. Snacks/Other: Zupa Fasolowa. more...
1594 kcal Exercise: Cleaning - 20 minutes, Resting - 15 hours and 40 minutes, Sleeping - 8 hours. more...


Comments 
w mojej opinii regularnosc posilkow nie jest konieczna. nawet bym powiedzial ze im wieksze odstepy pomiedzy nimi to tym lepiej. to pozwala trzymac insuline nizej co przeklada sie na wieksze zuzycie smalcu jako energii. poczytaj sobie tez o IF zeby w pelni zrozumiec dlaczego tak uwazam :) 
30 Nov 14 by member: vibo69
Jakby tylko o smalec chodziło to pewnie tak ale jakiś czas po odkryciu nietolerancji laktozy trafiłam do szpitala z zapaścią wapniową - gwałtowne odstawienie nabiałów + niedobór wit.D. Stwierdzono u mnie tężyczkę, która jest objawem niedoborów wapnia i/lub wit.D i/lub magnezu. Poza spalaniem smalcu muszę uważać żeby organizm był właściwie odżywiony i niczego mu nie brakowało stąd moja wizyta u dietetyka bo naprawdę nie wiem już co i jak mam jeść... Co do IF to próbowałam tego kiedyś :) Prowadziłam przerwy 24h w jedzeniu co dwa dni. Jadłam np obiad o 16 i potem do 16 następnego dnia nic... Nie służyło mi to za bardzo. Czułam się osłabiona, miałam zawroty głowy itd. itp. Nie funkcjonuję najlepiej jak np. nie zjem śniadania...  
30 Nov 14 by member: Srokabezoka
ale jestes swiadoma ze tu nie chodzi o zjedzenie tylko obiadu lecz o to ze masz zjesc CALE SWOJE DZIENNE zapotrzebowanie w mniejszym czasie? jak sam obiad to nic dziwnego bo to bylo za malo :) po drugie nie chodzi tez o to aby robic az takie dlugie przerwy w jedzeniu.. po prostu jesc od/do ktorejs godziny kazdego dnia i tyle ;) 
30 Nov 14 by member: vibo69
Hmm, jeśli lekarz zalecił taką częstotliwość posiłków, nie dyskutowałabym z tym. Na Twoim miejscu pomyślałabym o dobrych suplementach, ale naprawdę dobrych, pochodzenia naturalnego, nie sztuczne witaminy. Sztuczne witaminy szkodzą na dłuższą metę. Jest kilka firm robiących suplementy z wyciągów warzyw i owoców, nie są to tanie produkty, ale zawartość substancji i ich przyswajalność są na doskonałym poziomie. Jest to sposób na ominięcie spożycia nietolerowanych związków i uzupełnienie braków. Warto o to też dietetyka popytać. Głodówki nie służą organizmowi. Metabolizm to proces spalania, jak w piecu, jeśli zawalisz go opałem na max możesz zdusić ogień, tak samo jeśli opału nie dołożysz w odpowiednim czasie, ogień przygaśnie. Zdrowy, przyswajający wszystko prawidłowo i w odpowiednich dawkach organizm zniesie głodówkę bez szwanku, w innym przypadku trzeba zachować ostrożność. Srokabezoka trzymam kciuki, będzie dobrze :) 
30 Nov 14 by member: Ridiee
no niezupelnie. istnieja badania potwierdzajace ze glodowka dziala bardzo dobrze na zdrowie... co zreszta jest logiczne z punktu czlowieka pierwotnego. trudno sobie raczej wyobrazic ze jaskiniowiec jadal co 4h, prawda? :) jak upolowal czy znalazl.. to jadl.. a jak nie to nie. takze podsumowujac czlowiek jest do takiego scenariusza jak najbardziej ewolucyhjnie zaadoptowany. poza tym inne badania dowodza ze okresy glodu sprzyjaja wiekszym wyrzutom hormonu wzrostu co jest w tym temacie bardzo korzystne. nalezy tez wziac pod uwage ze dietetyk jest jednak produktem systemu ktory ma za zadanie utrzymac klienta a nie go stracic.. wiec we wszystko trzeba patrzec z duzym marginesem i samemu myslec zamiast postepowac scisle wedle wytycznych i byc 'stalym klientem' ;) 
30 Nov 14 by member: vibo69
oczywiscie mam tu na mysli krotkie okresy glodu 
30 Nov 14 by member: vibo69
Tak, zgodzę się, że człowiekowi pierwotnemu to służyło. Wniosek powinien nasunąć się z tego i Tobie Vibo69, że jesteśmy potomkami osobników, które wskutek takiej "diety" najlepiej magazynowały zapasy energii w postaci wszelakiej, w tym w tłuszczu. Dlatego nasze organizmy tak radośnie go kolekcjonują, komóreczka za komóreczką. Nie wydaje mi się, aby byli to sami rośli muskularni Spartanie, raczej typy "długodystansowe", bo musieli oszczędzać energię, żeby starczyła do kolejnego polowania. Piszesz o badaniach. Owszem, pewnie takie są i nie są na pewno nowe. W swojej diecie i trybie życia podpieram się informacjami z nowszych wyników, a one jednak mówią co innego. Dzięki temu, nawet nie ćwicząc i nie licząc kalorii czułam się dobrze, byłam w miarę sprawna i wyglądam też przyzwoicie :) Niestety nadal panuje wiele mitów, sam wiesz o tym dobrze, opieranych na starych badaniach, a czasem nawet na stereotypach a nie badaniach. Dziewczyna ma pewne problemy z wchłanianiem substancji pokarmowych i trzeba na to brać poprawkę. Jak już pisałam, zdrowy organizm zniesie to doskonale, inny nie. 
01 Dec 14 by member: Ridiee
*Vibo69 ten obiad to nie był taki sobie zwykły obiad tylko obżarstwo, po którym nie byłam w stanie zjeść już nic więcej. Podejrzewam, że miał od 800 do 1000 kcal minimum. Może rzeczywiście problem tkwił w tym, że to było aż 24h przerwy bo nie byłam w stanie zjeść więcej w tak krótkim czasie... Ale jak się tym tematem interesowałam (ze 4 lata temu) to o takich przerwach właśnie była mowa oraz twierdzono, że mam zjeść potem dokładnie to co zwykle a będę chudła przez ogólne ograniczenie kalorii w skali tygodnia. *Ridiee zgadzam się z tobą :) człowiek pierwotny musiał odkładać tłuszcz na te okresy głodu kiedy nie miał szans nic znaleźć lub upolować... Do tego masę energii zużywał właśnie na szukanie roślin lub zwierząt, polowanie, transport zwierzyny, oprawianie skór potem również na szukanie opału i budowanie schronienia... My nie poświęcamy aż tyle energii na to i jesteśmy w na tyle komfortowej sytuacji, że dostęp do jedzenia mamy właściwie o każdej porze dnia i nocy. Wiem, że dietetyka jest na tyle młoda nauką, że to co większość mówi dziś za moment może się okazać bzdurą na resorach ale na czymś oprzeć się muszę. Jeśli moje wyniki badań się poprawią to będzie to dobry punkt zaczepienia :)  
01 Dec 14 by member: Srokabezoka
Ridiee, niby to co mowisz jak najbardziej sie zgadza.. lecz niesie to za soba duzo plusow. np zwroc uwage ze najedzony czlowiek jest bardziej leniwy niz glodny. no i do tego praktyka podpowiada ze jak najbardziej mozna w ten sposob zejsc ze smalcem bardzo nisko..ponizej 10%. roznica w wygladzie takiego czlowieka co zyje bez cywilizacji wynika moim zdaniem bardziej z tego ze on po prostu nie cwiczy. bo po co :) tak czy siak za odkladanie tluszczu najbardziej odpowiedzialna jest insulina wiec dzieje sie to w stanie nasycenia weglami. jezeli kontrolujesz ile zjadasz.. wiesz ze jestes na deficycie to logicznym staje sie ze nie odlozysz. a okresy niejedzenia wiec niskiej insuliny beda powodowac odzywianie smalcem. nie nalezy rowniez zapominac o tym ze jesli ktos je dla siebie za malo to cialo bedzie tym bardziej staralo sie magazynowac energie.. wiec trzeba zadbac tez o rozpedzenie metabolizmu. i nie zapominaj nadal o tym ze dietetyk ma na celu troche ci pomoc i jednak troche tez zaszkodzic zeby szybko klienta nie stracic. Srokabezoka, 1000 to ja czesto wchlaniam na samo sniadanie :P to stanowczo za malo.. chyba ze ktos wazy 40kg. moim zdaniem najlepsze rozwiazanie to sytuacja w ktorej je sie w czasie np 8 czy 4h w ciagu dnia a poza tym okresem juz tylko pije wode. taki scenariusz wcale nie jest trudny do realizacji bo mozna w taki tryb po prostu wejsc stopniowo zmniejszajac sobie czas w ktorym sie je :) prawdopodobnie na redukcji jakos na wiosne jak najbardziej siegne po to sam. juz kiedys probowalem przez moment i wcale nie bylo trudne do realizacji. po tygodniu cialo sie przyzwyczaja i brzuch juz sie nie upomina tak czesto. plus z tego taki ze mozna sobie pozwolic bardziej na cheaty bo wowczas mamy jeden skok insuliny w ciagu dnia a nie jak w przypadku kilku posilkow. to idealne rozwiazanie dla kogos komu za bardzo nie chce sie dbac o to aby np wegle zjesc rano a dalej w ciagu dnia je zmniejszac na korzysc bialka. tak czy siak to tylko jedno z rozwiazan. grunt to byc swiadomym ze przykladowo ciasteczko po obiedzie psuje wszystko i takich rzeczy unikac :) w przypadku IF juz o to za bardzo nie trzeba dbac 
01 Dec 14 by member: vibo69
Pierwszym moim krokiem w trzymaniu diery byly regularne przerwy miedzy posilkami w trakcie dnia. Od tego zaczalem na samym poczatku, nawet jak jeszcze zdrowo nie jadlem to trzymalem 3h lub 4h miedzy posilkami w trakcie dnia i robie takbdo dzisiaj. Uwazam ze jest to podstawa kazdej diety, niewazne czy masa czy redukcja, przerwy musza byc. A co do jednego posilku na 24h to albi slabo sie tym IF-em interesowalas albo ze slabych zrodel czerpalas informacje, bo tovto jest juz glodowka jak dla mnie i tylko do nieszczesc moze to prowadzic. 
01 Dec 14 by member: nikolas94
chociażby tutaj (http://www.theiflife.com/intermittent-fasting-101-how-to-start-part-i/) wklejam w nawiasie bo widziałam, że skracają linki jak się je wkleja... 
01 Dec 14 by member: Srokabezoka
Kurde i tak skrócony... Macie jakiś patent na wklejanie linków?  
01 Dec 14 by member: Srokabezoka
zrób spacje ;) 
01 Dec 14 by member: nikolas94
http://goo.gl :) 
01 Dec 14 by member: vibo69
Nikolas94 - systematyczność to zdrowie ^^ Zgadzamy się w tym w pełni :) Vibo69 - ja pisałam o regularnym podrzucaniu do pieca a nie najadaniu się za każdym razem do pełna. Stara zasada żywieniowa, która nadal jest aktualna - odchodzić od stołu z leciutkim niedosytem - na prawdę działa. Jeść, kiedy jest się głodnym. Można i powinno się wyregulować pory posiłków. Każdy robi to, co mu pasuje i służy, i to będzie chwalił. Oby tylko nie narzucać innym własnych racji i nie twierdzić, ze są jedynymi właściwymi :) Wiem, że wielu ludzi dostrzega wokół samych krwiopijców - tak jak piszesz o dietetyku. Jakoś na przekór temu jestem pozytywnie nastawiona raczej do wszystkich i nie dostrzegam od razu prób złapania klienta na stałe. Takim sposobem myślenia nie powinno się z lekarzami rozmawiać w ogóle, bo zapewne nie leczą, tylko chcą aby do nich wracać, bo też mają płacone od pacjenta. Może masz złe doświadczenia, ja jak na razie jestem bardziej ufna :) Nie myl z naiwna ;P 
01 Dec 14 by member: Ridiee
Ridiee, no z tym jedzeniem kiedy jest sie glodnym to tez nie do konca. bo zwroc uwage ze jak do IF cialo potrafi sie przyzwyczaic.. to analogicznie rzecz biorac moze sie przyzwyczaic do zajechanego metabolizmu i nie informowac wcale o glodzie. ktos moze sobie wcale nie zdawac sprawy ze je za malo bo je tak np od dawna.. a jak sie podliczy to wychodzi ze je 1000 dziennie. poza tym jak ktos je male porcje to mu sie zoladek skurczy a wtedy bardzo latwo jesc za malo wedle tej zasady niedosytu :) czysta logika. a doswiadczenia opieram bardziej na tym ze w publikacjach naukowych czesto mozna wyczytac zupelnie cos przeciwnego niz w artykulach w necie czy kolorowych gazetkach. poza tym mydli sie ludziom oczy takimi pierdami jak nie solic duzo itp zamiast zwrocic uwage na rzeczy ktore sa na prawde wazne. sam ten fakt powinien dawac duzo do myslenia. zwroc tez uwage ze w swiadomosci wielu osob odchudzanie postrzegane jest jako odmawianie sobie co w rezultacie prowadzi do jeszcze wiekszych problemow bo w wiekszosci ludzie jedza za malo. i dlaczego nikt tego nie wyprostuje (?) ..tylko w zamian sprzedaje sie jakies cuda w postaci diet kapuscianych i innych wynalazkow. to powinno byc wrecz zakazane 
01 Dec 14 by member: vibo69
Vibo, widzę, że cokolwiek i ktokolwiek czegoś nie napisze, Ty będziesz wiedział lepiej. Ok, masz prawo mieć własne zdanie, ja też. Oddaję tu pole. Nie będę się więcej "wychylać". Życie zweryfikuje nas oboje. 
08 Dec 14 by member: Ridiee
gdy juz pojmiesz ze celem mediow nie jest wyleczenie otylosci to spojrzysz na to wszystko zupelnie inaczej :) gdy znasz kilka podstaw to opierajac je o logike wiekszosc tego co serwuje sie ludziom jest stekiem bzdur ;) kwestionuj wszystko ;P 
08 Dec 14 by member: vibo69

     
 

Submit a Comment


You must sign in to submit a comment. Click here to sign in.
 


Srokabezoka's Weight History


Get the app
    
© 2024 FatSecret. All rights reserved.