Farbiczeek's Journal, 16 Aug 20

@mal...neat masz na myśli non exercise activity thermogenesis? Czy coś innego? Jesli własnie to , to jak ktos ma staly rytm dnia to neat mu sie raczej nie zmienia. Moze chodzilo ci podstawową przemianę materii? (Oddychanie bicie serca etc. ) 

@vibo...powiedzmy ze apka niedokladna i czlowiek ułomny. Jak wdzyscy mam tendencje do zaniżania .jak apka wyrzuca mi 3 kotlety schabowe do wyboru to biore "najtańszy " kalorycznie. Czesto nie wpisuję warzyw bo maja tak malo kcal. Prawie wogole nie uwzgledniam tluszczy na ktorych smażę. Powiefzmy ze moje 1400 z dziennika to realne 1500-1600. Ale tak wpisuke od miediecy i jnaczej sie juz nie nauczę. Wiec od tego ile to jest ważniejsza zmiana wartości bezwzględnej  

to raczej zacznij wszystko liczyc 😉 a neat sie zmienia w miare chudniecia. innej energii bedziesz potrzebowac by ruszyc reka ktora jest spasiona a innej ktora jest chuda. dodatkowo tkanka tluszczowa jest aktywna hormonalnie. wiec tez oddzialywuje na to ile i czego spalasz nie robiac nic 

Aplikacja zawyża zapotrzebowanie kcal a druga sprawa ,że może własnie dzięki tej aplikacji co niektórzy za dużo poprostu jedzą.Jak widzę że kobieta ok 60 kg wagi pochłania na śniadanie np.5 jaj,chleb,wędliny i jakieś warzywa to kurde o co tu chodzi.Przecież to jest bardzo duzo porównując z tym ile jedzą znane mi kobiety. 

andrzej ja jestem kobietą 60kg a moje zapotrzebowanie kaloryczne to 2300-2500, to jest wszystko zależne od masy mięśniowej, aktywności w ciągu dnia itp itd. To, że nie znasz takich kobiet to nie znaczy, że te które tu są jedzą za dużo bo im apka źle wyliczyła, tylko możliwe, że faktycznie tyle potrzebują :P 

poza tym nie zakładajcie z góry, że każdy kto tu jest się odchudza, niektórzy są na masie, niektórzy są na utrzymaniu, inni po prostu chcą przytyć bo są szkieletorami.  

Na moim przykładzie, nie wpisuje czasem wszystkich posiłków lub wpisuje na oko. Po kilku miesiącach wiesz mniej więcej jak jesz i ile potrzebujesz dziennego makro - apka ma tylko lekko pomóc 

NO dobra te moje 1400 kcal to już jest takie po testach. Na więcej nie chudne po prostu. I być może to jest w rzeczywistości 1600-1700, ale już mam taki styl wpisywania bez tego oleju do ssmażenia :) Apka mi wyliczyła 2200 kcal, zmieniłem target ręcznie. WYgląda na to ,ze minimalne zużycie jakie apka przewiduje ponad PMM to jest wiecej niż ja sie ruszam ( a nie ruszam sie wcale :P ). To sie nawet właściwie zgadza bo z wyniku apki 2200 PMM bedzie gdzies u mnie 200 więc trzymanie 1500 kcal / dzień ( u mnie 1400 bo oleje ) daje 500 kcal deficytu dziennie czyli 7000 kcal na 2 tygodnie co daje około 1 kg wagi mniej. I tyle też chudnę ok 0,5 kg tygodniowo. bez ruchu, bez ćwiczeń...samą dietą  

Przez 16h na dobe siedzisz? 

12 do 14....pozostale 8 h leżę (sen) godzina dwie to pare krokow do auta i z auta czy do kibla. 

Ania, siedzisz tu kilka lat a nadal nie rozumiesz ze niektorzy nie chudna na ilosci wiekszej niz 1500-2000 ;) takich osob jest tutaj z conajmniej setka. ale nie.. na pewno sie nie ruszaja cala dobe. bo przeciez NIEMOZLIWE zeby potrzebowali mniej niz 2000, nie? 😉 

Strikesagain neat to aktywność niezaplanowana, np machanie noga jak siedzisz, przy ostrej/ długiej redukcji one zanikają, taka aktywność spada a ona jest bardzo istotna w ciągu doby jeśli chodzi o zużycie kalorii. Jeśli się wejdzie w moment, gdzie neat spadnie a kcal zostają wg obliczeń na "stary" neat to już się robi dziwna sytuacja metaboliczna, gdzie Twoje zapotrzebowanie spadło o np 500kcal a Ty masz deficyt 400... i rozkręcenie tego metabolizmu do przedniego neat, żeby mieć dużo tej energii swojej nie jest łatwe, dlatego trzeba uważać z deficytem za dużym. 

a po co rozkrecac metabolizm? w jakim celu? to ma taki sam sens jak stwierdzenie ze moj samochod jest zly bo pali mniej niz reszta 😄 albo.. ze silnik ktory spali wiecej paliwa bedzie dzialal dluzej i lepiej 😄 klapki na oczach 🙄 

@Strikesagain to współczuję, też tak kiedyś żyłam, po powrocie z pracy w korpo zostawało mi 1-2h na źycie. To mnie zmusiło żeby pokombinować z dojazdem do pracy rowerem i tak zostało do dziś, w moim przypadku ten rower to oszczędność czasu i nerwów, ale zdaję sobie sprawę że niektórzy samochodem pracują, mają daleko i nie wszystkie miejscowości mają dostęp do dobrej infrastruktury rowerowej jaka jest w stolicy. To te kalorie faktycznie u ciebie tak wychodzą 

Dzieki anka. No niestety praca w domu przy kompie i telefonie. Znak naszych czasów. Przez pandemie bedzie coraz wiecej takich ludzi i zawodów. 

Co do apki mam właśnie wątpliwości, nie chodzę głodna jem kiedy mi coś się zachce, minimalizacja węgli bo po nich chce mi się spać. A kaloryczność w granicach 1000 na dzień. I jestem pełna wciąż