MinLara's Journal, 15 Jun 18

MinLara, to jest właśnie to, o czym my tu mówimy na okrągło na forum: niskie kcal + cardio = skinny fat Zacznij jeść więcej, a do basenu i hip-hopu dołóż może na początek codziennie jakiś zestaw ćwiczeń w domu z własnym ciężarem ciała: przysiady, pompki, brzuszki, deska, burpeesy itp. itd. Potem możesz dokupić hantelki albo gumy, a w dalszej perspektywie karnet na siłownię... Stopniowo wzmacniać mięśnie. Nie wiem, co mówi wam wasz trener od hip-hopu, ale mój od tańca towarzyskiego powtarzał, że jeśli nie będziemy pracować nad naszymi mięśniami, nie będziemy mieć postępów w tańcu. Efektem ubocznym jest to, że silniejsze mięśnie dają Ci kształtne, jędrne ciało. Wygryw czy wygryw? ;) 

do siebie moge ci polecic cwiczenia z blogilates :) tez jestem galaretka <3 ale po 2 tych cwiczen prawie codziennie z jej kalendarzem (40 min) juz widze poprawe. Tylko ostrzegam, ona daje w kosc 😂. I jak mowi froncia, u niej wlasnie wlasne cialo wykorzystujesz jako ciezar.  

mialo byc tyg. nie tych. kochana autokorekta 

Najgorszę jest to, że ja od zawsze mam klepsydrę, a przez to chudnieńcie robi się że mnie gruszka :(. Spróbuję te ćwiczenia. Trenerka nic nam nie mówi o innych ćwiczeniach niż tańcu i w-f bo mamy od 9 do 15 lat z czego ja mam 15, jestem najstarsza i chyba tylko ja cokolwiek ćwiczę oprócz choreografii. 

Niestety u mnie przede wszystkim nauka i przez to siłownia odpada (15 km do miasta, korepetycje z 4 przedmiotów i taniec) tata i tak ledwo wyrabia. 

Nam trener to powtarzał od kiedy dołączyłam do szkoły tańca, czyli od 12 roku życia. ;) Właściwie nigdy nie jest za wcześnie na aktywny tryb życia! Tu masz przykład dzieci trenujących siłowo: https://www.instagram.com/athleticdevelopmentwales/ Natomiast absolutnie nie musisz, a nawet bez odpowiedniego trenera nie powinnaś, zaczynać od siłowni. Wystarczą ćwiczenia w domu. Jest dużo youtuberek, których treningi możesz wykorzystać (RinLunaly podała Ci jedną; może to być równie dobrze też Chodakowska, Lewandowska, Codziennie Fit, czy kogo tam znajdziesz i przypadnie Ci do gustu), możesz poszukać przez google czy youtube takich haseł jak "ćwiczenia w domu", "trening w domu", "ćwiczenia dla tancerzy". A tutaj przykładowo trener opowiada ogólnie o treningu i odżywianiu dla młodzieży: https://www.youtube.com/watch?v=1s0DOhGl0p4  

Dziękuję, a teraz idę spać, bo jestem padnięta po takim treningu~ 

Dobranoc! :) 

Dobrej nocy! : D  

Dźwigaj Dziewczyno poszukaj na YT, polecam pracę z ciężarem. 

masz normalne ciało i figurę. jak dodasz ćwiczenia to zemdlejesz. Basen i taniec w zupełności wystarczą żeby czuć się fizycznie dobrze i mieć świetną kondycję i ciało. Chodziłem codziennie na basen prze blisko 3 lata więc nie panikuj. Wyglądasz bardzo dobrze, natomiast to czego potrzebujesz to natychmiastowe wylogowanie się stąd i z Instagrama. Przestań się porównywać z jakimiś chorymyi laskami targaącymi żelazo bo to bez sensu. Masz świetną figurę, facet Ci to mówi. 

Po co zaraz siłownia i żelastwo. Wystarczą ćwiczenia z masą ciała dla wzmocnienia w domu w pokoiku a poza tym jeszcze rośniesz i Twoja figura dopiero się kształtuje więc nie przesadzaj i nie porównuj się z nikim. 

Po prostu chcę wyrobić jakieś mięśnie, bo wiecie myślałam, że na plażę wystarczy schudnąć, a moje uda powiedziały nope 

to np zacznij plywac na czas a nie na dystans. to bardziej wyrabia miesnie 

dokładnie, spróbuj na czas i maksymalnie intensywnie z przerwami na lużne pływanie bo takie robienie kółek w jednym tempie to faktycznie. Poza tym pływanie z deską z samymi nogami, możesz też przez chwilę zrobic kilka ćwiczeń w wodzie, a nawet zalożyć ciężarki na nogi/ręce czy pływać na samych rękach. Spróbuj różnych stylów, motylek jest najlepszy do ćwiczeń siłowych. Pływanie odkrytą żabką niestety jest najgorsze i to troszkę nie ma sensu, chyba że jako relaks o siłowni. A najważniejsze cały czas kontroluj mięśnie, jeśli płyniesz nogami napnij pośladki, jeśli na rękach kontroluj klatkę i plecy, jeśli delfinem/motylem napinaj brzuch. Zresztą brzuch cały czas spinaj. Na nawrotach używaj mięśni brzucha do wybicia. po 45 intensywnego plywania powinnaś mieć mięśnie napompowane krwią jak po ostrej siłowni. Kużwa że nie ma u mnie basenu... 

Niestety umiem tylko odkrytą żabką, pieskiem i na plecach... Nikt mnie nigdy nie uczył pływać i też nie mam od kogo się uczyć innych stylów. Spróbuję może z internetem... 

to nie ma znaczenia jakim stylem bedziesz plywac. roznica w sylwetce bedzie taka sama jaka jest pomiedzy sprinterem a maratonczykiem. wygoogluj sobie pierwsze lepsze zdjecia i porownaj ktory ma wiecej miesnia ;) 

Wyszukałam wyszukałam i wyszło, że chyba jednak lubię bieg na 60 m. 

ogolnie wszystkie aktywnosci wykonuj w taki sposob ze w krotkim czasie dac z siebie mozliwie najwiecej. a potem odpoczac. i tak w kolko. ja np w ten sposob jezdze na rowerze cale zycie ;) 

interwały są najlepsze jasne, ale styl jes ważny. Plywanie odkrytą żabką jest mniej intensywne niż krytą, kraul jest zupełnie inny, a motylek to level master i pracują wszystkie mięśnie. Pieskiem nie pływaj:) na plecach to super, ale spróbuj dodać ręce. Spróbuj krytą zabka na początek, poczujesz różnice, nawet płynąc odktyrą żabka jeśli nie będzisz pracowałą nogami zobaczysz jak zacznie pracować klatka piersiowa. Jeśli umiesz pływać strzałką pod wodą dodaj do tego nogi jak do delfina, jeśli siła będze z brzucha-inaczej nie możę w sumie-to zobaczysz jak takie "rusałkowe" machanie złączonymi nogami wzmocni brzuch i plecy. Moim zdaniem niestety ale musisz popracować nad stylem bo zabka hotelowa nie wzmocni Ci mięsni, tylko pobudzi krążaenie i wytrzymałośc. Jeśli chcesz zrobić mięśnie w wodzie-choć pływacy chodza na siłownie oczywiście-to musisz pływać siłowo, wyosić ciało nad wodę, utrzymywać napięte pośladki, brzuch, obciągnięte palce, ciało w lini prostej a przede wsszystkim zanurzać glowę i opanować oddech. Zobaczysz naprzykład że ciężej płynie się krytą żabką czy kraulem oddychając z każdym ruchem a inaczej na 2 lub węcej-to ostatnie jest łatwiejsze, to piersze wymaga siły no ale daje siłe też. Na początek jednak ta kryta żabka-wystawianie głowy nad wodę na poczatku będize trudne i będziesz szarpała całym ciałem, ale chodzi o to żeby wyjście było minimalnie nad taflę w momencie wyprostowania napiętych nóg i brzucha i silnego spięcia klatki w ruchu rękami do ciała. Jak to opanujesz możesz dodać do żabki taki falujacy, delfinowy ruch ciała (to taka zabawa bardziej), tylko tu już trzeba uważać żeby nie wyprowadzać ruchu z odcnka lędzwiowego bo może boleć kręgosłup. Aha no i zabka wzmocni górę ciała, dla nóg kraul będzie lepszy lub chociasz interwałowe plywanie z deską na samych nogach.Generalnie jeśli chodzisz na basen a nie chcesz na siłownie, to zainwestuj po prosotu w jakieś lekcje pływania.