Waga jest sprzed kilku dni ale trudno było mi się do niej przyznać. Utuczyłam się jak świnia, a ja i moi rodzice diet boimy się narazie jak ognia (chyba bardziej ja, oni już się nie martwią. Wiedzą,że jestem odpowiedzialna *chociaż czasami w to wątpię po przygodzie z moimi dokeliwościami*) ,ale postanowiłam, że w wakacje popuszczę, a od września ograniczam słodyczę i inne chemikalia i trochę zmniejszam porcyjki. Nie chcę powtórki z rozrywki (chociaż czasami... ehhh) więc tym razem po prostu będę się cieszyć jedzenie. Tak postanowiłam heh. Miłego spania tak w ogóle ja też powinnam spać o 1:46 i to na wczasach w Brzeźnie no ale męczyło mnie to.
|
67.1 kg
Lost so far: 2.6 kg.
Still to go: 13.1 kg.
Diet followed: Reasonably Well.
|
Gaining 0.5 kg a Week
|