CLLPL's Journal, 22 Mar 18

Mnie chodziło o to, że ludzie pierwotni być może więcej wiedzieli o głodówce leczniczej niż nam się wydaje a może wiedzieli znacznie więcej niż my. To darmowy lek, który był dostępny w każdej chwili od zawsze. Jako ciekawostkę podam, że jeszcze niedawno uważano za najstarszą cywilizację Sumerów, pierwsze pismo. Teraz pismo odkryto w jaskiniach na ścianach, które liczy znacznie więcej, kilkanaście może kilkadziesiąt tysięcy lat. 😸 

Ale właśnie ciekawe wypowiedzi się pojawiły i jestem ciekawa dalszego ciągu.  

Ludzie pierwotni stosowali głodówkę leczniczą? 

Tak, stosowali. Na ile świadomie a na ile instynktownie, tego nie wiemy. Jednak wiemy że kiedy pierwotnemu coś dolegało to podobnie do innych zwierząt, zwłaszcza drapieżników, przebywał w schronieniu i głodował do czasu ustąpienia dolegliwości. 

O ile czegoś nie podkręciłem. 

:)  

DJ, a powiedz jeszcze, o co chodzi z tym "Ktoś mądry powiedział kiedyś że wszystko z pożywienia co zostało wymyślone a co nie istniało minimum te 150 lat temu jest nam wogóle niepotrzebne do życia." - dlaczego 150 lat? 

człowiek jako taki nie jest istotą instynktowną. Zwierzęta rodząc się są już zaprogramowane i kot który nigdy nie widział innych kotów będzie miał kocie zwyczaje, mycie, zakopywanie odchodów. U człowiek większość programowania odbywa już się po narodzinach i jest zależne od środowiska w którym żyje. To dlatego świat zwierząt "stoi" w miejscu. Sarna urodzona 3000 lat temu i dziś ma te same zachowania i przystosowania. Człowiek w ciągu stulecia potrafił zrobić skok od zaprzęgu konnego do lotów w kosmos. Dzieci tylko poprzez obserwację dorosłych szybko przeskakują ich w obsłudze np. komputerów czy smartfonów. 😸 

Ohhidave dyskusja jak najbardziej wskazana. 

Ok, nie jestem wstanie teraz wrócić do źródeł, więc napiszę co pamiętam. Jest to wypowiedź jednego z bardziej kontrowersyjnych ale zarazem jednego z najbardziej skutecznych onkologów. Co prawda nie wnikał tam w szczegóły, ale z ogólnego kontekstu wypowiedzi łatwo szło wywnioskować że chodzi o okres przed rozwojem przemysłu spożywczego i powstawania takich produktów jak coca cola czy inne. Dla niektórych Amerykanów coca cola wydaje się być tak niezbędna do życia jak woda. To samo tyczy się wielu zbóż. Co prawda 100 lat temu nie istniała jeszcze genetyka, jednak selektywne krzyżowanie gatunków zaczęło wchodzić na taki poziom, że powstałe nowe gatunki zaczęły zatracać dawne właściwości spożywcze a nabrały właściwości pożądane w przemyśle. Zupełnie już abstrahuje od sporu czy człowiekowi służy spożywanie zbóż czy nie. Jednak w tym sporze trzeba uwzględnić dwa fakty. Pierwszy: przez te kilka czy nawet kilkanaście tysięcy lat organizmy niektórych ludzi zaczęły się adaptować do tego pokarmu. Zostały do tego zmuszone. Między innymi grupy krwi wtedy zaczęły ewoluować. Drugi: nie było łatwo się przestawić. Najnowsze badania pokazują że za czasów zbieracko łowieckich podczas koczowniczego trybu życia, średnia wzrostu mężczyzn wynosiła ponad 180 cm. W pierwszych okresach trybu osiadłego, ta średnia wzrostu spadła o 20 cm! Pokarm można było magazynować, niby żadziej głodowano, jednak pokarm był mniej wartościowy i odżywczy. Sam byłem w szoku że koczownicze ludy myśliwsko zbierackie były tak dorodne i wyrośnięte. 

ale to nic dziwnego bo post/IF wplywa korzystnie na HGH 

Nooo, jako przedstawicielka wyrośniętych zdecydowanie popieram pomysł na wyższych mężczyzn :) Dzięki, ciekawe. 

Do pewnego stopnia mamy również instynkt. Chore dziecko, a nawet dorośli nie mają apetytu i nie chcą jeść, podobnie jak zwierzęta. Inni łamią ten wewnętrzny głos i jedzą " przez rozum" co zwykle nie jest rozumne. Jeszcze inni przez złe odżywianie, wpojone lub przyswojone zasady i zawsze łatwy dostęp do żywności, zatracili ten instynkt całkowicie. Instynktownie też odzywa się apetyty na coś co jest organizmowi potrzebne, pod warunkiem ze człowiek nie je w większości przetworzonych gotowców i nie chodzi o słodycze, czy chipsy. Ale to chyba oczywiste oczywistości.  

dokladnie tak. powiem ponownie co juz wiele razy mowilem.. najlepsze co mozna zrobic aby pomoc sobie wyzdrowiec jest nie jesc. albo conajmniej wyciac wegle do bliskich zera. zawsze dziala ;) 

oczywiście, że instynkt mamy, ale porównując do zwierząt nie mamy go wcale. To dlatego potrzebujemy aż kilkunastu lat aby stać się dorosłym a nie kilka miesięcy. U nas programowanie trwa tak długo i z każdym pokoleniem mamy inne oprogramowanie. Oczywiście inne dotyczące otaczającego nas świata i jak sobie w nim radzić. 😸