CLLPL's Journal, 16 Mar 18

Każda arytmia to braki w sodzie/potasie/magnezie ale również przeciążone nadnercza. Wycisz swoje ciało. Homeopatia bardzo dobrze działa. A co do białaczek to najlepszym sposobem jest stymulacja grasicy. Nasz znany i już niezyjący prof. J. Aleksandrowicz wraz z prof. Rzepeckim opatentował Thymic Factor X z grasicy cielęcej. Ale kto o tym wie, nikt. Odpowiednio działająca grasica to podstawa.  

Iwcia, nie mam doświadczeń poza tym, że czasem słyszę w swoim otoczeniu o próbach leczenia ludzi wadą z cukrem... Po prostu nie mam zaufania do takich rzeczy, to wszystko. Dla równowagi leków i medycynie konwencjonalnej też ufam dopiero, jak zrozumiem jakiś proces i go skonsultuję, jestem chyba z natury mało ufna, szczególnie jeśli chodzi o teorie brane na wiarę, bo dowodów naukowych brak :-/ 

Tu nie chodzi o szarlatanów i znachorów, ale o medycynę tzw niekonwencjoną, nie przyjętą jako rownoprawny sposób leczenia, ale równoczesnie sprawdzoną i uzasadnioną naukowo i doswiadczalnie. Do wiejskiego znachora bym nie poszła, ani do energoteraapeuty też nie. Tu w Niemczech homeopatia i naturoterapia oraz ziołolecznictwo czy akupunktura cieszą się szacunkiem, a niektóre nawt są refundowane. Certyfikowani Naturoterapeuci mają oficjalne uprawnienia do robienia zastrzyków i niektórych zabiegów itd oraz szkolenia. Moja to wszystko posiada, a na jej ścianie wiszą potwierdzone caertyfikaty. 

Ok,rozumiem. Dla mnie również naturopatia nie równa się homeopatii, natomiast ilość "nawiedzonych szarlatanów" przypadająca na faktycznych specjalistów, przynajmniej w Polsce, jest na tyle duża, że po prostu podchodzę do tego sceptycznie. Co innego ziołolecznictwo, naturalne terapie a co innego leczenie wodą z cukrem :-/ 

Jasne,rozumiem i tez tak uważam, nie poszłabym do nikogo nie sprawdzonego.Homeopatia to jedna z dziedzin naturoterapii. Tak jak specjalizacje w medycynie akademickiej. Moja ma certyfikaty na wszystkie chybaspecjalności, oraz uprawnienia do szkolenia uczniów, którzy potem moga otrzymać pracę tam gdzie jest potrzebna pomoc medyczna, np domach opieki, a nawet jako część szkolenia strikte medycznego. 

Sreluś , to prawda, zawsze miałam niedobory K+i Mg, ale kilka lat temu miałam incydent bólu w klp z zasłabnięciem i sporo zaburzeń w holterze i włączyli mi leki. Gdybym wtedy korzystała z FS to nie doszłoby do tego. A teraz weź i odstaw te leki🤔 

Ok, Iwcia, nie będę się spierać. Ja nie wierzę w takie historie, jest to dla mnie bardziej na zasadzie autosugestii, więc jeśli nie pokłada się wiary w skuteczność takich metod to one po prostu nie działają. Z przeglądu najbardziej popularnych wyników w internecie można jedynie wywnioskować, że grono zwolenników homeopatii jest tak duże jak jej przeciwników, a wyniki skuteczności terapii są bardzo różne, w zależności od tego, na czyje zlecenie powstały :-) 

Aby zrozumieć homeopatię konieczna jest znajomość biologi kwantowej, także nie jest to i nigdy nie będzie zrozumiałe dla grona zwykłych śmiertelników. Tym samym, skoro brak substancji aktywnej (na której opiera się współczesna medycyna i farmacja) to pozostaje energia, której na obecnym etapie rozwoju technologicznego urządzeń, nie jest się wstanie zmierzyć. Zatem nie istnieje? Nie można jej zanegować ani zaakceptować, problem w tym, że to cholerstwo działa cuda.  

Iwcia , zdrówka Ci życzę , fajnie że trafiłaś w dobre ręce 🤗 

Srelus, masz rację, to trudny temat, trzeba jeszcze dużo czasu żeby to ogarnąć 🙄 

papetka,dzięki ja Tobie też. Wiem dobrze co to jest bo borykamy sie z podobnym problemem. Teraz dwa dni znowu "umierałam" ciśnienie szalało, ból i kłucie serca, brak powietrza, noc okropna. Dziś jest lepiej. Nie wiem od czego to zależy, od zmian pogody, no nie wiem co. 

Możliwe, że od zmian w pogodzie. Ja u siebie zauważyłam, że przejście ze złej pogody na dobrą skutkuje złym samopoczuciem i migreną😔 ale po ograniczeniu węgli i tak jest zdecydowanie lepiej🤗 Dziękuję Iwcia😘 trzymaj sie🤗