CLLPL's Journal, 15 Aug 17

Ja tu trafiłam przez przypadek, w sumie to śmierć rodziców i zasrane raczysko i choroby bliskich wokół zaczęły mnie nurtować i zanim coś zjem dokładnie studiuję skład produktu. To, że lekarze tylko "zaleczają" to już odrębna historia. Niestety człowiek stawia kasę ponad życie ludzkie, ale ludzie powoli zaczynają kumać o co chodzi i mam nadzieję, że z tym jedzeniem też tak będzie. Tutaj dzięki Wam coraz częściej spotykałam się z przekonaniem, że tłuszcz (broń Boże trans) jest dla nas dobry i przykładowo jedząc kabanosiki, mięsko, orzechy, majonez, masło, warzywka, owoce z niskim IG, bez ćwiczeń (czasem z małymi grzechami :D) waga spada. Za chwilę wrócę do siłowych ćwiczeń i mam nadzieję, że się uda osiągnąć w końcu wymarzoną sylwetkę ;) Ostatnio obejrzałam film: "Cały ten cukier", też daje do myślenia ile cukru wokół i to wcale nie w słodyczach, tylko soczki, owocki itp. Jak dobrze, że woda mi wystarcza :D Jak widzę dzieciaczki jedzące kolejną tabliczkę czekolady, zapijające to colą to aż mam ochotę im to wyrwać :( Raz na jakiś czas każdy może sobie pozwolić, ale dla niektórych niestety jest to codzienność, a potem i tak słyszy się - to geny :D  

Duszka przykro mi z powodu Twojej straty :( Ja powoli mam to samo, jak widzę ile cukru się je wokół mnie, kiedyś tego nie widziałem, teraz w każdym jedzeniu widzę łyżeczki cukru. Nie muszę daleko szukać, moja teściowa z potężną nadwagą i cukrzycą, ale mój sernik keto nie smakuje, za mało słodki. Pomimo choroby nie stroni od słodyczy, słodkich napojów itd. Tego nie poleca żadna dieta, to uzależnienie od cukru :( 

Mam nadzieję, że uda się sprowadzić teściową na dobrą drogę :) Dowal stewii do sernika :D Jedni biorą rady do serca, od innych słyszę: "Na coś trzeba umrzeć". Nie zmienimy całego świata, ale jak chociaż jednej osobie się uda odmienić cały świat to już sukces ;) Zwłaszcza, że chce się dobrze. Jak tu w dzisiejszym świecie nie być uzależnionym od cukru, gdzie na każdym kroku pcha się nam go w tyłki w takich ilościach :o Piątka dla tych świadomych ;) !! 

mnie tam cukru nikt w dupe nie wkladal. wypraszam sobie 😅😅😅 

Nie wierzę, że babcia swojego wnusia nie rozpieszczała !! :D  

wystarczy ze ciebie tak rozpieszczala 😂😂😂 

Żadne odrycie, że jak utrniesz z 2000 kcal do 1300 kcal to schudniesz ;p I jeszcze ziomek z diety 2000 kcal -> 2600 kcal chudnie szybciej niż osoby na 2000 -> 1300 które nie mogłby tego przejejść. Chętnie bym zobaczył te badania bo same opisy dość enigmatyczne.  

zrob na sobie. ja juz testowalem ;) 

Nie bede rezygnował z piwa i pizzy żeby sie niczego nowego nie dowiedzieć ;) 

coz mam ci powiedziec.. to zyj w niewiedzy :P 

Vibo, a czemu miałbyś mi coś mówić? Nie jesteś dla mnie wzorem ani przykładem jeśli chodzi o Twoje efekty treningu/diety/zdrowotne ani nie jesteś badaczem z efektami czy tez naukowcem. Mogę słuchać ludzie pokroju Layne'a Nortona, Jacka Bilczyńskiego czy Arka Czerwa. Nie interesują mnie 'eksperymenty' obarczone dużym wpływem niewiadomych. A co na mnie działa wiem. 1000 kcal w górę po redukcji a pasek od spodni coraz luźniejszy ;) 

Thajedi zwróć uwagę, że jedna grupa ucięła kcal do 0 druga na tłusczach do 1000 kcal. Kg uciekło więcej u tych na 0kcal ale tłuszczu zgubili więcej Ci na tłuszczowej diecie 1000 kcal. No chyba przyznasz, że trudno bylo się spodziewać :) Jak kogoś to zainteresuje to dotrze do badań, źródło podane. A 99% ludzi i tak miałaby problem z samodzielną analizą, rajt ? ;) 

Zgadzam się z Thajedi. Za dużo zmiennych i niewiadomych. Kolejna ważna informacja, która wynika z tego fragmentu to fakt, że badania prowadzono na osobach OTYŁYCH (waga ponad 136 kg). Rozumiem, że wszyscy promotorzy diety wysokotłuszczowej dostrzegają tę drobną różnicę między osobą otyłą ważącą 136 kg a osobą o "prawidłowej" masie ciała. Jeśli większość ludzi na fatsecret to ludzie otyli i dlatego tak promowana jest dieta wysokotłuszczowa jako panaceum na tę otyłość to jestem w stanie to zrozumieć i szczerze życzę Wam powodzenia. Natomiast warto pamiętać, że przy tak dużej nadwadze każda, nawet drobna zmiana w diecie może wpływać na spadek wagi i ekscytowanie się kg różnicy jest niepoważne. Uważam niezmiennie, że dla osób bez otyłości i bez nadwagi tylko urozmaicona dieta jest najlepszym wyborem.  

Slaveus, oczywiście, że widzę różnicę pomiędzy osobą otyłą a taką która nią nie jest. Zapobieganie jest też ważne, bo po co doprowadzać się węglami do stanu w którym wymaga się leczenia? Tłuszcze powinny dominować w diecie. Ta dominacja powinna wyglądać inaczej u osoby zdrowej, która nie ma problemów z nadwagą a inaczej u osoby otyłej. czy ktoś ma 20 kg nadwagi,czy 80 kg nadwagi to już nie ma znaczenia. Organizm już nie daje sobie rady. O osobach zdrowych mało się pisze, ale z tych wzmianek, które czytałem, min 60% kcal powinno pochodzić z tłuszczy. 

Niqqer, niby taki jestes oczytany a nie rozrozniasz nawet chudniecia od utraty masy ciala. 

sam nie. zostanie to minimum miesa ktore jest niezbedne zeby ten tluszcz nosic. jakbys troche wiecej oleju w glowie mial to bys wiedzial czemu otyli po odchudzaniu sa tacy 'zmeczeni' mimo ze sie nie odchudzili wlasciwie za wiele. nie wiem ile masz lat ale odnosze wrazenie ze brakuje ci conajmniej kilkanascie lat obserwacji swiata 

szkoda że tu nie ma ignore list.... 

no pewnie ze nie ma. bo przeciez organizm uzalezniony od wegli wcale nie preferuje robienia glukozy z aminokwasow ponad glicerolem. jebnij ty sie kurwa w ten beton bo na prawde zaczynasz bic wszelakie rekordy glupoty. 

przeczytaj sobie najpierw co to jest uzaleznienie i czym sie charakteryzuje a nastepnie odbij sobie to do zachowania owych ludow o ktorych mowisz i porownaj do przecietnego otylego ktory szlaki lipolizy ma niemal zerowe. moze wtedy zrozumiesz jakie glupoty pierdolisz 

CLLPL, no właśnie ... piszesz o wzmiankach. Uważam, że nadużyciem jest więc przenoszenie teorii, która jak pokazują przytoczone przez Ciebie badania odnosi się głównie do osób otyłych, na całą populację. I nie mów mi proszę o zapobieganiu, bo nie ma znaku równości między procesem utraty wagi a procesem utrzymywania wagi. To chyba jasne, że to co może być skuteczne przy utracie wagi w przypadku osoby otyłej lub z nadwagą nijak się ma do utrzymywania "stałej" wagi przez osobę z "prawidłową" wagą i względną aktywnością fizyczną.