CLLPL's Journal, 04 May 17

Hej, ja jednak lubię jeść, i nie ma że na LCHF to mniej zjem bo syci itd. Owszem potrafię trzymać siebie w ryzach, ale jakby mi kto pozwolił i powiedział, że mogę jeść ile dusza zapragnie, to boczków, grilowanego mięsa, jajek, mascarpone i innych tłustości zagryzionych sałatą i rzodkiewką a na deser poprawionych orzechami wciągnąłbym za dwóch. Dla mnie wciągnąć 4000 kcal na dzień, żaden problem, na tłusto.

View Diet Calendar, 04 May 2017:
2420 kcal Fat: 226.92g | Prot: 51.26g | Carbs: 50.35g.   Breakfast: Mleczna Dolina Śmietanka 30%, Olej Kokosowy. Lunch: Biedronka Camembert, Winiary Majonez Dekoracyjny, Marinero Śledzie Wiejskie. Dinner: Winiary Majonez Dekoracyjny, Ser Gouda, Pomarańcze, Jabłko. Snacks/Other: Łowicz Śmietanka Tortowa 36%. more...

9 Supporters    Support   

Comments 
bo problem polega na tym, że tłuszcz i sól są nośnikami, wzmacniaczami smaku... stąd rzeczy tłuste i słone często są najsmaczniejsze. Nie mówię, że nie uwielbiam sałatek, bo kocham je całym sercem. Ale mam podobnie - gdybym mogła, gdyby nie konsekwencje zdrowotne i wizualne...;) jadłabym rzeczy które wymieniłeś caaałe mnóstwo. Non stop. 
04 May 17 by member: MagdalenSa
CLLPL a któż to Ci broni jeść ile wlezie produktów wymienionych? Ogranicz ww do 30-50 i hulaj dusza piekła nie ma ;) 
04 May 17 by member: mal_07
A co masz na myśli hulaj dusza? ja jem 180-300 g węgli na tydzień czyli 25-45g/ dzień. Pomijam ostatni weekend :) bo było więcej. Więc warunek spełniam :) Zresztą im więcej się je tym więcej wpada białka i ww, normalne, samym tłuszczem się nie będę objadał, bo jak napisała MagdalenSa tłuszcz to wzmacniacz, nośnik ale nie sam w sobie. :) To tylko moja luźna uwaga była, że mimo że jem tłusto jakoś to nie ogranicza mojego apetytu :) 
04 May 17 by member: CLLPL
A im mniej ww tym na więcej T można sobie pozwolić :) B też oczywiście w ograniczonej ilości. Fakt, masło czy smalec łyżka to mało kto lubi jeść :D a mi od dużej ilości kcal ciągle cukier skacze, więc wracam do restrykcji kcal :/ 
04 May 17 by member: mal_07
w moim przypadku organizm na szczęście zdaje się radzić sobie świetnie z cukrem, w niedawno przebytej ciąży nawet test obciążenia glukozą dał fantastyczne wyniki. Za to cholesterol dość często mi skacze jak tylko sobie pofolguję. A że folgowania przez ostatni rok było duużo, to pora wziąć się znowu za siebie i przestać pobłażać, bo dupsko urosło do niebotycznych rozmiarów. Zatem póki co celuję w ok 1300-1400 kcal max (zamiast jak zwykle 1100-1200 ze względu na to że karmię piersią). 
04 May 17 by member: MagdalenSa
Cukier mam wg norm medycznych w porządku, za to insulinę już nie bardzo. Skacze to u mnie glikemia 105 mg/dL po BPC :) Jestem na diecie keto i właśnie wprowadzam personalizację, stąd kombinacja z białkiem i kalorycznością. Ale widać jeszcze nie czas na takie zabawy ;) 
04 May 17 by member: mal_07
ja niestety też mam problem z apetytem, no i co do tej personalizacji diety 'keto' (cudzysłów odnosi się do mojego przypadku) dodałam węgli do diety, zamiast tłustego posiłku jem jabłko dziennie i waga ruszyła 3kg...to nie woda, ani nie mięśnie (33,1%) 
05 May 17 by member: ołowiana wrona
edit* zamiast jednego tłustego posiłku dziennie 
05 May 17 by member: ołowiana wrona
MagdalenSa, jakie konsekwencje zdrowotne sa niby po wymienionych rzeczach? ;) 
05 May 17 by member: vibo69

     
 

Submit a Comment


You must sign in to submit a comment. Click here to sign in.
 


CLLPL's Weight History


Get the app
    
© 2024 FatSecret. All rights reserved.