marymaryna's Journal, 03 Mar 17

Na anemię surowe mięsko dobrze robi, krwisty stek, tatar itp najlepiej spożyte w towarzystwie wit C, która zwiększa przyswajalność żelaza. Od dawna masz te parestezje? 

Dzięki za wskazówki :) Gorzej się czułam już ze 2 miesiące. Częste parestezje od jakiś 2 tygodni. Początkowo myślałam, że to objaw niedoboru wapnia (miałam z tym do czynienia i objawy były bardzo podobne). Okazuje się, że przyczyna musi być inna. Odpuszczam niskie węgle :( Wygląda na to, że są nie dla mnie dobre. Mimo wszystko muszę przyznać, że nigdy jeszcze nie wytrzymałam tyle czasu na jakiejkolwiek diecie.  

Na anemie zrób sobie sok z buraków. Jest świetny. Smakuje wybornie po 3-4 dniach gdy buraki sie ukiszą.  

To nie musi być od diety. Może być z innego powodu. U mnie na niskich ww cofają się nieco neuropatie, zwłaszcza jak jem więcej surowego mięsa. A to też jest upośledzenie działania nerwów obwodowych. W surowym mięsie jest więcej Wit b12. Może spróbuj suplementować jakiś czas b complex i zobaczysz, czy jest poprawa. 

po pierwsze anemia (ogolnie niedobory) to niedokwaszony zoladek. po drugie dieta niskoweglowodanowa rzadzi sie swoimi prawami w kontekscie markerow tarczycowych i nie ma zadnego odzwierciedlenia do norm ustalonych przy wysokich weglach. wyciagasz bledne wnioski i rezygnacja z LCHF przyniesie ci tylko jeszcze gorsze rzeczy. wspomnisz to jeszcze 

https://goo.gl/VigKre 

i tak poza tym zaopatrz sie w d3+k2mk7 

Dzięki wszystkim za wskazówki. Vibo, D3+K2mk7 stosuję regularnie od około roku. Porady Dawida nie "ruszą" mojej tarczycy, bo już jej nie mam, niestety :( Z tego, co wiem odpowiedni poziom TSH mogę utrzymać jedynie codziennie łykając lewotyroksynę. Poza tym wszystkim mój trener pers. mocno namawia mnie na modyfikację diety pod treningi. Chcę się przekonać czy to, co mi zaproponuje będzie mi odpowiadało i jakie da efekty. 

a co on wymyslil? mam tylko nadzieje ze nie kurczak ryz.. bo jesli tak to spier... od niego :) 

Brokuł, zapomniałeś o brokule :) 

brokul zly nie jest ;) 

Nie jest, ale to klasyka proponowana przez dietetyków. Jakby już nic innego nie było ;) 

'dietetykow' ;) 

no i mam rozpiskę co jeść... jaja, kurczak, ryż i warzywa :/ vibo, dlaczego to jest takie zło? 

poniewaz ryz to produkt antyzywieniowy (kwas fitynowy utrudnia wchlanianie waznych mineralow) a drob to najgorszy rodzaj miesa. jajka spoko 

Czemu drób jest najgorszy? Ja tam wcinam, głównie tłuste fragmenty ze skórą. 

jak skupiasz sie na tlustych to jeszcze pol biedy. ale i tak lepszy aminogram maja czerwone miesa 

A to o to chodzi, dzięki. W sumie teraz jak myślę to jem kuraka lub indyka może 4 czy 5x w miesiącu, ostatnio rzadziej. To chyba nie ma tragedii.