Brzezmic's Journal, 05 Jan 17

Vibo w kazdym watku widze siejesz bzdury. Apropo tego, ze tluszcz to glowne zrodlo pozywienia dla malp, polecam - http://www.monkeyworlds.com/ monkey-feeding - wyraznie tam pisze, ze jest to zalezne od gatunku, ale dla wiekszosci gatunkow owoce stanowia podstawe. Dla niektorych gatunkow robaki i inne owady moga stanowic podstawe pozywienia nawet do kilku miesiecy w roku. Dokladnie to o czym pisalem gdzie indziej - periodyzacja sezonowa  

Vibo69 dziecko przed porodem też jest w pozycji embrionalnej co nie oznacza, że ta pozycja do końca życia będzie dla człowieka zdrowa. Stosunek długości jelita jest do hmm.... różnicy w budowie układu pokarmowego? Mięso trawi się najkrócej, dla tego mięsożercy mają najkrótsze jelita i dla tego człowiek nie ma ich aż tak krótkich - (łopatologicznie) bo nie jest mięsożercą/drapieżnikiem tylko wszystkożercą. Rozumiem, że jak zjesz kotleta to po 15 minutach idziesz do łazienki. Proszę przedstaw jakieś badania pokazujące, że pełny proces trawienia, mięso w organizmie przechodzi 15-20 minut. I teraz Twoja kolej, przedstaw same podobieństwa i pokaż, że człowiek i pies mają takie same układy pokarmowe. Nie znam człowieka z mojej rodziny który wykluczyłby WW, a jak wcześniej pisałem nie ma chorób i nadwagi. Znam też grubych ludzi nie jedzących słodyczy. Nie mówię, że tłuszcze są złe albo że dieta keto jest zła bo się na tyle nie znam i nie wypróbowałem na sobie wszystkiego. Niestety Ty mimo, że jak widać na wielu rzeczach się nie znasz wypowiadasz się tak jakbyś miał prawo stanowić jedyną prawdę, przez co znowu wychodzą głupoty. Na koniec powtórzę też, że jak chcesz innych poprawiać i mówić, że mają żyć zdrowo to przestań jeść sklepowe "mięsa". Czuje się jakby nałogowy palacz chciał mi wytłumaczyć, że powinienem jeść więcej warzyw by być zdrowy. Hipokryzja. 

Delog88 czyli z tego co napisałeś i napisano na stronie, Vibo69 uważa, że małpy mają przetłuszczone organy i mocno zbudowany "brzuch piwny". Jak wcześniej napisał, "brzuch piwny" bierze się z alkoholizmu albo z jedzenia owoców kilogramami. 

delog88, ja nie mowilem czym sie malpy zywia tylko z czego czerpia energie.  

Brzezmic, ja nie mowilem ze srasz po 15 minutach od zjedzenia. tylko ze tyle zajmuje trawienie (w zoladku) potem juz jest tylko wchlanianie w jelitach. naginasz wszystko co mowie specjalnie dobrze wiedzac ze nie ma takich zwierzat ktore tak szybko trawia i sugerowanie jakobym tak twierdzil jest conajmniej nie na miejscu w kontekscie poziomu rozmowy. a to ze u ciebie jedza weglowodany i nie sa chorzy ma sie tak samo jak wlasnie do palaczy ktorych sam podales jako przyklady. wszyscy moga palic a nikt nie zemrzec na raka. https://youtu.be/fyK2WernStQ 

https://goo.gl/B29pN 

...trawienie zaczyna się wraz z włożeniem jedzenia do jamy ustnej więc nie możesz wybrać jednej partii trawienia i określić że tyle się to trawi bo ja mogę w takim razie powiedzieć że trawie 5sekund bo tyle zajmuje mi połknięcia kawałka ziemniaka. "Później jest tylko wchłanianie"... a czym między innymi jest trawienie jak nie pochłanianiem, wchłanianiem itd. I dalej, odbijamy piłeczkę, skoro u Ciebie węgle są złe a tłuszcze dobre nie znaczy że u wszystkich takie będą. Mimo wszystko coraz bardziej uciekasz od tematu i nie podajesz mi rzeczy o których pisałem. Czepiasz się diet innych, sam jedząc syf. Czepiasz się tego co piszą inni sam uciekając od tematu. Na forum już zdążyłem zobaczyć, że inaczej nie umiesz. Musisz się odezwać, jak ktoś Ci w końcu napisze prosto że 2+2=4 to przekręcasz temat albo czepiasz się kolejnej rzeczy. 

Wracając do tematu mojego "leniwego" owczarka... zdrowa, dobrze karmiona, kiedyś bardzo aktywna. Biegała przy rowerze, siedziała przy drzwiach na każde sugerujące spacer słowo, w ogródku biegała w kółko, energia ją rozpierała. Jakiś czas temu jej się odmieniło. Spacery owszem ale stanowczo lepsze jest leżenie. Nie jest stara, ma 6 lat, ale tak samo jak ludziom tak i psom zmieniają się gusta... Jest psem domowym więc nie dziwię się że w mrozy jest jej zimno a że ma futro to w upały gorąco. Wychodzę z założenia że nic na siłę. Prawda jest taka, że nawet krótki spacer z psem jest lepszy od żadnego.  

Brzezmic, i z ktorej czesci tego wszystkiego co do tej pory napisales wynika ze czlowiek trawi dluzej niz pies? bo co bo ma dluzsze jelito? a jak masz za przeproszeniem dluzszego ch.. to znaczy ze lepiej ru....sz? :) i serio w zoladku wchlaniasz? to gratuluje. a u kogo niby tluszcze beda zle a wegle dobre? wszyscy zaczynalismy z tego samego punktu jako dzieci. roznica tylko taka ze nie kazdy ma tak samo zepsuty metabolizm ktory juz nie dziala tak jak powinien. tylko wspolczuc pozostaje. ja cale zycie nie lubilem slodyczy i ciast. a dopiero teraz widze ze swietnie na tym wyszedlem 

Jolenia, czym psa karmisz? 

... Naucz się czytać... nigdzie nie napisałem o wchłanianiu w żołądku. I jak tutaj rozmawiać... Zdania o przyrodzeniu nie będę komentował. Ja zawsze lubiłem słodycze i widze że dobrze na tym wyszedłem, mam fajne zdrowe życie. Ustały mi wszystkie choroby z dzieciństwa i smacznie przeżywam każdy rok. Oczywiście nie jadam za wiele słodyczy i nie przepadam za czekoladą. Zdecydowanie wolę owoce a moje zdjęcie to pewnie fotomontaż bo powinienem mieć "brzuch piwny" od tego. 

tak jak ja nie napisalem ze bede sral po 15 minutach od jedzenia. masz za swoje. 

Nie jest na BARFIE, je suchą karmę ale lubi bardzo mięsko i sporo go dostaje. Przepada za warzywami a za jabłko dała by się pokroić. Jest pod stałą opieką "specjalisty", który zawodowo zajmuje się owczarkami od ponad 40 lat. 

to jakim cudem specjalista pozwala na jablka? usun mu te jablka i suche karmy i od razu mu sie poprawi 

Uwierz mi że takie ilości jabłka jakie zjada w stosunku do jej masy naprawdę niewiele znaczą. Źle mnie zrozumiałeś - mój pies jest zupełnie zdrowy, po prostu woli kawałek poduszki na sofie niż spacer w deszczu czy mrozie. Jako żywej istocie zostawiam jej prawo wyboru. 

vibo zna sie swietnie na psach:))) zarowno psy jak i wilki spozywaja owoce:)) i same instynktownie jedza ten pokarm, bo skladniki w nich zawarte sa im potrzebne:))Vibo ma zaklocony instynkt ( zachwiany nieodpowiednia lektora i bledna interpretacja:))zaraz sie okaze ze pies ma tez jesc sam tluszcz.. i krowa tez ma jesc sam tluszcz... a zajace w lesie zacna grzybiarzom do gardla skakac:DD 

Vibo69... napisałeś że trawienie trwa 15minut o ono zaczyna się od włożenia jedzenia do ust a kończy jego wydaleniem. Dla mnie, więc napisanie trawie mięso 15 minut to właśnie to oznacza. To, że Ty sobie wyjąłeś kawałek procesu trawienia i nazwałeś go trawieniem to już inna kwestia. Nie pisz więc że mam za swoje skoro ja czegoś nie napisałem a Ty napisałeś tylko nie znasz terminów. Kolejna rzecz, co złego jest w suchej karmie? Znasz skład? Mój je suchą b. dobrej jakości - w składzie więcej mięsa niż w morlinach jakie jadasz a do tego też wcina jabłka i inne owoce i warzywa. Ma więcej energii niż bym chciał ;). Każdy człowiek ma charakter i zwierzęta też. Ja nie lubię podróżować i zwiedzać a znajomi wyjeżdżają jak tylko nadarzy się okazja. Różnice są normalne. Jak psina nie jest zapuszczona, zatłuszczona i jest zadbana to najważniejsze.  

Dokładnie. Karma karmie nie równa, podobnie jak w naszym jedzeniu. Co do wagi mojej psinki to jak na owczarka to ma nieco za dużo tłuszczu, nie zamierzam jej jednak odchudzać. Je teraz trochę więcej ale jak się ociepli to straci apetyt. Pies ma być szczęśliwy i kochany.  

Zgadza się. Jeżeli lekka nadwaga jest w granicach normy i np spowodowana nadejściem zimy to ok. Mój pies byłby bardzo szczęśliwy jakbym mu uzupełniał miskę zawsze jak ją opróżni. Niestety skończyłoby się to (moim bankructwem bo strasznie drogie to stworzenie w utrzymaniu :P ) jego wielkim zaokrągleniem, męczyłby się 3x bardziej a stawy byłyby w opłakanym stanie. Z jednej strony więc byłby szczęśliwy a z drugiej upośledzony i myślę, że jednak mniej szczęśliwy. Swojemu wyznaczam ilość jedzenia. głodny nie chodzi i jak na razie jest najlepiej zbudowanym labkiem jakiego widziałem. Moim zdaniem idealna linia ;). Choć to jest zwierzak żony a nie mój ;) z takim bagażem weszła do wspólnego życia. Ja za psami tak nie przepadam a już najmniej za labkami :D, ale kocham jak swoje. 

Brzezmic, ja pierdole. to jakbys mial podzielic caly proces 'pozyskiwania pokarmu' to jak bys nazwa etap ktory dzieje sie w zoladku? a jak pozostale? a co jest zlego w morlinach? bo tak sie sklada ze mi nie o mieso chodzi a predzej o kolagen i zeby bylo jak najwiecej tkanki lacznej. samo zdrowie.