CukierkowaOla's Journal, 12 Sep 15

to proste. bedzie zyciowa forma :) 

Tylko przy dziennym sporzyciu około 700 kcl te treningi nie są takie proste :(  

10h tygodniowo to jest podstawa. To ledwo 1,5h dziennie. Na obozach często mamy po 21h tygodniowo po 1,5h rano i wieczorem, a żarcie jest tak obrzydliwe, że dieta sama wchodzi w nawyk :P Co do życiowej formy..jeździectwo nie wyrabia widocznych mięśni, chyba że łydek, ale jak jeździłam non stop 2 lata to nie byłam osobą z ciałem trenerki fitness 

700 kcal dziennie to zdecydowanie za mało. Musisz jeść więcej.  

no i dlaczego w ten sposob jesz i w dodatku same wegle niemal? 

Bo jako dżokej nie mogę ważyć więcej niż 50 kg ;)  

Nekonenko tylko że koń na którym tenuje ma zezwolone na 2h dziennie maxymalnie to nie byle pyr pyr przez teren czy ujezdzalnie.  

nie o tym mowa. jesz w taki sposob ktory sprzyja tyciu 

Nieważne, czy chudniesz czy utrzymujesz wagę, jesz zdecydowanie za mało.  

Ale ja nie potrafie jesc wiecej to i takjest maximum co potrafie w siebie wepchnąć  

wystarczy jesc np bardziej tlusto i juz ci kalorycznosc podskoczy :) no i przy okazji zdrowiej bedzie 

Bleeeee :/  

Mozesz tez wspomóc sie wysokokalorycznymi produktami. Nie musisz oczywiście tego robić, ale jak czegoś nie zmienisz, to nie marudź, ze nie masz energii. Po prostu nie masz z czego jej miec.  

Przy takiej diecie zaraz wszystko Ci się posypie, kości, mięśnie, stawy. Nie warto. Stawiasz na szali zdrowie, karierę jeździecka, szczęśliwe życie. Zadbaj o siebie mocniej. Wszyscy tu Cię wspierają :-) 

nie bleee.. tylko za jakis czas zaczniesz miec problemy z wlosami.. paznokciami.. cera.. stawami.. i wtedy dopiero zacznie sie problem.. jezeli chcesz jesc VLCD to nie ma innej opcji zeby byc zdrowym jak jesc wysokotluszczowo