Brysiak's Journal, 04 Feb 15

A tak wogóle to nie chcialem Cie obraźic anie atakowac Vibo69 pozdrawiam :) 

misiek102, nie przekrecaj moich slow bo nigdzie nie napisalem ze jedzac szajs mozna uzyskac cos LEPSZEGO. ja napisalem ze nawet robiac w ten sposob mozna uzyskac swietne efekty. druga sprawa to nie napisalem nigdzie o nabieraniu masy tylko cwiczeniu w sposob ktory daje najlepsze lapanie masy. na redukcji zalezy nam na utrzymaniu tkanki miesniowej wiec sie zastanow czy powinienes wykonywac mnostwo powtorzen i wypalac sobie glikogen (i potem miesnie) czy jednak przeciwnie. co do wody.. sole jak szalony. gdzie ta woda mi sie zbiera? co do wagi.. to lepsza orientacje daja zdjecia pogladowe i lustro. jak wygladasz dajmy na to jak koles ze zdjecia ktory ma 25% smalcu to tyle wlasnie masz. tyle i juz. to zadna filozofia i nie trzeba sie omamiac jakimis pierdolami z fikcyjnymi z sufitu wzietymi liczbami okreslajacymi ile to masz niby masy w kosicach a ile w wodzie. wierz mi.. jezeli wygladasz na 25% tzn ze (prawie) tyle % swojej masy calkowitej masz do spalenia. prosta matematyka. nie trzeba do tego magicznej wagi. ja nie jestem jakims super ekspertem.. ale sam zobaczysz ze tak jest gdy juz to przezyjesz ;) 

i ja rowniez nie mam zamiaru cie obrazac a wiem ze czesto moj ton jest jakby atakiem :) 

Co do ''LEPSZEGO'' masz racje moj błąd :)jeśli chodzi o sposoby treningu jest ich naprawde wiele i nie bedziemy tego roztrząsać życia by nam nie starczyło :P ,ale co do wagi mam swoje przekonania i narazie tego nie zmienie używam jej 12 lat i sprawdzalem na niej okolo 150 osób to doświadczenie pozwolilo mi na uzyskanie mojego poglądu na ten temat ludzie są naprawde różni (geny) jeden wyglad jak wysuszony i ma prawie 20% tłuszczyku a drugi normalnie i ma ponad 30 dlatego mam odmienne zdanie żeby określać to na podstawie zdjęcia.Napewno masz racje że jak zbierasz doświadczenia na podstawie sowojego ciała to wiesz kiedy sie zalewasz a kiedy nie bo jeżeli sie ktos tym interesuje to ma troche pojęcia,mam nadzieje ze nie czujesz sie urażony przez moje wypowiedzi szanuje każdego i jego poglądy zawsze można sie czegoś dowiedziec,''obraźić kogoś jest łatwo tylko po co to robić'' pozdro 

więcej mój brzunio nie dał by rady :P spoko Vibo normalnie wypijam od 3 do 6 latem i zimą od 2 do 4 litrów wody zgon mi nie grozi :D 

misiek102 fakt ,ton Vibo jest zawsze taki jakby atakował albo postradał rozum ALE jak się go pozna to już wiadomo ,że po prostu ,tak z przejęciem broni swoich racji i wiedzy :D i nie ma na celu nikogo obrażać ani nic z tych rzeczy :D i stara się wtłoczyć pozytywną wiedzę ludziom odpornym na nią ,z własnym szalonym projektem życia dieto fizycznego :P 

co do tłuszczu na redukcji można zejść pod koniec do 0,6gr na kilogram wagi niżej chyba raczej nie warto,mało bezpiecznie dla funkcjonowania organizmu 

ja juz w tym momencie przekroczylem 3 litry :P misiek102, a co do tej wagi to na prawde nie za bardzo w to wierze. jezeli ktos wyglada na zasuszonego jak to mowisz.. to watpliwe zeby mial 20%.. zastanow sie nad tym.. odejmij mu od wagi 20% i wyobraz sobie jakby mial wygladac przy takich gabarytach i takiej wadze. porownaj kiedys wynik mierzony faldomierzem na takim suchelcu a zobaczysz o czym mowa :) poza tym przy 20% to juz zaczyna powoli wystawac beben u faceta ;)  

znam ludzi, którzy jedzą bardzo dużo węglowodanów, tłuszczu tez i nie są grubi, jednak później okazuje się, że maja mocno otłuszczone narządy wewnętrzne i żyły.. nie zawsze tłuszcz odkłada sie na zewnątrz - ale to już inny temat ;) 

20% to już nieźle bęben odstaje coś o tym wiem hehe  

jutro mam wazenie, okaze sie czy waga ciała nadal bedzie spadac... bo niby odrobine zredukowalam kalorii, tzn staram sie nie przekraczac 1500 

nie patrz na przekraczanie jakies tylko zeby ci srednia z miesiaca wychodzila taka jak ma byc :) 

I tu pojawia sie ''niezrozumienie wzajemne''ja obracam sie w towarzystwie dosc rozmiarowych ludzi ,wiec określenie wysuszony określa sie u mnie popularnie dla kogoś ponizej 15% tłuszczu niestety większośc moich znajomych ma powyżej 30%stad może ta różnica.Czasem pisze coś na skóty i z ego też wynikają nieporozumienia.Brysiak dobrze nipisała że tłuszcz nie zawsze odkłada sie na zewnątrz na ogól tak jest ale jeżeli ktos genetycznie ma tendencje do otłuszczania narządów to na zewnątrz wyglada lepiej niż by na to mógł wskazywać pomiar fałdomierzem,druga sprawa to niektórzy tyja w okolicy brzucha bardziej a inni ''równomiernie''.Dlatego moim zdaniem waga jest bardziej adekwatna bo przed nia nie uciekniesz,ale to oczywiście moje zdanie znając życie kolega Vibo sie ze mną nie zgodzi :P :D 

ja mam tendencje do gromadzenia w dole brzucha i wzrokowo oceniajac sie wedle zdjec pogladowych spalilem tyle % ile wychodzilo.. takze no nie wiem ;)