Piotr.K.'s Journal, 21 Jan 15

jesteś cukrzykiem? który stopień I czy II?  

drugi, na tabletkach 

poszukam artykułu dość kontrowersyjny ale według tego można pozbyć się 2 stopnia dietą i ćwiczeniami siłowymi ostatnio czytałem o tym 

co prawda nie ta sama strona ale artykuł na temat laboratoriumurody.pl/forum/dieta-600-kalorii-a-cukrzyca,t11938.html 

ucięło laboratoriumurody.pl/forum/dieta-600-kalorii-a-cukrzyca,t11938 na końcu dodaj kropka html  

wysłałem wiadomością prywatną bo tu obcina linki do stron  

Z dwójki jest to jak najbardziej możliwe i w zasadzie zmiana nawyków (trwała) i włączenie regularnego wysiłku fizycznego jest jedynym wyjściem, chociaż nie wiadomo, czy możliwe będzie całkowite odstawienie leków, ale życzę powodzenia :). Wielu cukrzyków z typem 2 jest na tabletkach, potem często konieczne jest rozpoczęcie insulinoterapii, bo nie mają na tyle silnej woli, zapału, (wpisz własne), że ich to w jakiś sposób przerasta. Ja mam typ 1 od prawie 16 lat i mam pompę. Pozdrawiam :D 

Ponadto, według mnie ten udział tłuszczu jest zbyt wysoki. Czy ten dietetyk miał dokładną wiedzę na temat diety dla osób z cukrzycą? 

Gryzipiórka nie znam się na cukrzycy ale do treningu na masę wystarcza 1gram na kilogram wagi i podnosi jeśli nie jest się w stanie wyjeść węglowodanów,czy to nie było by lepsze ? 

procentowo to coś koło 20 

Zwariowany, w przypadku cukrzycy typu 2 dieta niby wygląda trochę inaczej. Wiem, że źródła naukowe mówią inaczej, ale ja bym na miejscu kolegi zamieniła tłuszcz z białkiem (udział procentowy). Poza tym, najlepiej zrezygnować z węgli prostych i z wysokim IG, bo te wpływają na "wyrzuty" insuliny, zmienia się insulinooporność itd. No ale, jak piszę, najlepiej skonsultować to z lekarzem i obserwować, bo wszystko to kwestie osobnicze i indywidualne :). Pozdro. 

Na pewno konsultowała się z Panią doktor od cukrzyków w sprawie węgli. Od świąt (a raczej od próby zwiększenia kalorii), powiem wam, że mi cukier skacze. Rano, po śniadaniu, (zawsze zapominam zmierzyć przed - normalnie mierzę 1 raz w tygodniu i mi zegarek przypomina)i mam ok. 140 160 jednostek. Ale powiem Wam jedno, na pewno zwalczyłem nadciśnienie, i na czo mam je w granicach 100/60. Później jakieś 120/70 parę. Tabletek nie biorę od soboty. Ciśnienie po odstawieniu ich mierze min. 3 x dziennie. 

wydaje mi sie ze gdzies czytalem ze dieta ketogeniczna mozna sie pozbyc cukrzycy 2. ale to jeszcze zobacze jak bede w domu 

Może dlatego taki duży, bo rano z przyzwyczajenia piję szklankę wody i jem jabłko... 

jablko to fruktoza a glukometr mierzy glukoze jak sama nazwa wskazuje. takze pomimo tego co ci zmierzy masz jeszcze dodatkowy cukier we krwi. czytalem gdzies ze cukrzykom wciska sie kit ze moga jesc fruktoze co jest nieprawda wlasnie. podrzuce ci pozniej pare materialow to sam sie zorientujesz o co tu chodzi. generalnie lekarze uczeni sa tak zeby leczyc a nie wyleczyc.. dlatego wszelakie zalecenia nalezy interpretowac przeciwnie. w diecie ktora podales np jest WCHUJ wegli a osoby ktore samodzielnie sie wyleczyly z cukrzycy twierdza ze bylo albo na keto albo na raw co jest zupelna odwrotnoscia tak duzych wegli. to nawet nie jest logiczne jesli sie nad tym zastanowic. jezeli ktos ma problem z insulina to jaki jest sens ladowac w niego tyle wegli i jeszcze bardziej draznic temat(?) ;) 

Mówisz o tych węglach?:Węglowodany dla cukrzyków to 48 - 50 % max? To dużo? Moje układanie diety jakoś mi nie wychodzi i jem ich jeszcze więcej... Ale może się wprawię. Tylko, że ja lubię mało zróżnicowane jedzenie... Jabłek mi nie zalecają, ale witaminy muszę jakieś jeść. Więc jem jabłka i mandarynki. 

rob tak ze na jedna kanapke kladziesz z 5 plasterkow wedliny :) ja tak robie. staraj sie pieczywa ogolnie jesc jak najmniej a jezeli to mozliwe to do niektorych potraw wcale. ja np juz flaki jem bez chleba. ogolnie coniektorzy lekarze twierdza ze wogole nie powinnismy jesc jakiegokolwiek zboza w jakiejkolwiek postaci. ze to ich zdaniem przyczynia sie do wielu chorob. a z innej beczki tez bylo ze mozna zaglodzic nowotwor wlasnie pozbywajac sie weglowodanow. wszelakie przypadki cudownych uzdrowien jak tak patrze to wszystkie opieraja sie na tym samym zeby pozbyc sie niemal calkowicie weglowodanow. jesc ich doslownie odrobine.. tyle co by sie zjadlo na surowo. oczywiscie kazdy kto takie cos uslyszy to wysmieje typa bo przeciez zalecane spozycie tego czy tamtego jest inne i ze przeciez tyle osob nie moze sie mylic. problem w tym ze malo kto w naszym swiecie jest swiadomy ze jestesmy oszukiwani co do tego co jest zdrowe i jak jesc. zaczynajac od mody na bieganie i duzo cardio (o tym sam sie przekonales) ktore tak na prawde rozwala metabolizm.. i konczac na faszerowaniu czlowieka weglami co jest podstawa pod wszelakie schorzenia. a wszystko po to zeby zarobic na leczeniu :) 

Czyli grubo wędliny i warzyw. Ser żółty za tłusty, co? 

tylko jak taką kanapkę bez przykrycia zabrać do pracy? ;) 

rob sobie szame do pracy w etui lub jesli robisz kanapke to bez problemu mozesz ja zawinac w folie :D