fleurianna's Journal, 10 May 14

Start 66,9 kg
Nastawienie - strach
Dzisiejsze menu:
śniadanie – kubek czarnej kawy z łyżeczką cukru
Lunch – 1 – 2 jajka ugotowane na twardo, szklanka szpinaku lub brokułów
Obiad – befsztyk wołowy, lekka sałatka wegetariańska
Wcześniej stosowałam trochę inny jadłospis kopenhaskiej, ale ten niewiele się różni - nie ma serka wiejskiego i marchewki z cytryną, a jedynie zwykłą marchewkę. Ma natomiast pory posiłków:
śniadanie 8-9
lunch 12-14
obiad 16-18

Nie spotkałam się nigdy w kopenhaskiej z porami posiłków. Do tej pory było tylko, aby śniadanie było do 30min po obudzeniu, a reszta równomiernie, ale nie przed snem.

Nie zamierzam trzymać się tych godzin - to oczywiste. Jutro zaczynam trzy tygodnie nocek pod rząd - mam się nie kłaść spać? czy wstawać po 2 godzinach snu i nie spać resztę dnia czekając na posiłki? W nosie mam ramy godzinowe, tak jak z każdą dietą. Śniadanie będzie jak wstanę - raz 11-13 to będzie dla mnie rano, a kiedy indziej 15 może być dla mnie rankiem. Drugi posiłek w ciągu dnia, jak mnie już mocno głód ściśnie, a "obiad" przypadnie mi około 1-3 w nocy, kiedy zaczniemy ogarniać robotę w pracy i będziemy mogli pozwolić sobie na chwile przerwy. Wieczór dla mnie nastanie pewnie koło 4-6 rano, kiedy będę zmęczona, głodna, rozdrażniona, a wizja łóżka będzie pewniejsza niż wg tego planu diety.
"Dieta kopenhaska jest dietą o konkretnych założeniach, których w czasie kuracji trzeba się trzymać. Wiele zależy również od siły woli oraz od naszego indywidualnego podejścia. Pamiętajmy, iż jeśli na co dzień prowadzimy aktywny tryb życia, wówczas na okres diety należy zrezygnować z uprawiania sportu. Podobne wskazówki obowiązują osoby pracujące fizycznie. Dietę kopenhaską najlepiej stosować więc w czasie urlopu. Jeśli nie jest to możliwe, wówczas postarajmy się chociażby o to, by część naszych obowiązków została przekazana innym osobom."
Cóż.... nikt za mnie w pracy nic nie zrobi, zatem będzie to wymagało ode mnie więcej samozaparcia niż poprzednim razem - stosowałam tą dietę 4 lata temu, kiedy nie miałam pracy, ani studiów. Będzie trudniej. Będzie więcej pokus, bo widuje częściej ludzi niż 4 lata temu, kiedy zamykałam się w pokoju i czekałam na śmierć głodową. No i wtedy miałam wsparcie - obecna teściowa i mąż byli ze mną na diecie. Obecnie mąż ma nienaganną aparycję a teściowa jest daleko. Zatem jestem w tym sama, ale mąż wesprze kulinarnie - świetnie gotuje i obiecał, że przygotuje część posiłków, które akurat będzie miał czas zrobić.

Pełna obaw zatem zaczynam. Boję się dnia szóstego, kiedy - nawet będąc na bezrobociu - ledwo trzymałam się na nogach. Teraz dzień 6 przypadnie mi w czwartek 15 maja - jeśli powtórzy się tendencja ostatnich czwartków to będzie mi bardzo ciężko wytrzymać tego dnia. Czwartki są u mnie w pracy bardzo obłożone robotą. Do tego będzie to dzień ostrego dyżuru mojego szpitala, zatem w nocy może się wszystko wydarzyć. Dobrze, że będzie to już po juwenaliach, bo wczoraj w nocy były same złamania....
Trzymajcie kciuki
66.9 kg Lost so far: 0.1 kg.    Still to go: 16.9 kg.    Diet followed: Reasonably Well.

View Diet Calendar, 10 May 2014:
819 kcal Fat: 31.88g | Prot: 47.72g | Carbs: 34.35g.   Breakfast: Cukier, Kawa. Lunch: Gotowane Brokuły (bez Dodatku Tłuszczu przy Gotowaniu), Jajko na Twardo. Snacks/Other: Białe Wino Stołowe, Jogurt Grecki, Suempol Łosoś Norweski Wędzony, Pilos Twaróg Półtłusty. more...
steady weight

   Support   


     
 

Submit a Comment


You must sign in to submit a comment. Click here to sign in.
 


fleurianna's Weight History


Get the app
    
© 2024 FatSecret. All rights reserved.