|
Waga stoi. A niech stoi ten dzień lub dwa, byleby nie wzrastała, bo więcej już nie uniosę.
Wczoraj zaliczyłam wizytę u ginekologa i oficjalnie zrezygnowaliśmy z plastrów. Usłyszałam, że bóle piersi i wzrost wagi to najprawdopodobniej efekt zatrzymania wody w organizmie. Że ustąpi. Z krążkami ma być lepiej, bo w składzie jest gestagen, czyli nie powinno dojść do zatrzymywania wody.
Najważniejsze, że lecę już ostatni plaster, że za kilka dni, jak będzie Matki Boskiej Pieniężnej - idę po krążki do apteki i będzie podobno gites.
Wg ulotki: Możliwe skutki uboczne: Często: bóle brzucha, mdłości (nudności), zakażenia pochwy przez drożdżaki (takie jak „pleśniawka”); dyskomfort spowodowany obecnością pierścienia w pochwie; świąd narządów płciowych; upławy, bóle głowy lub migrenowe bóle głowy; obniżenie nastroju; zmniejszenie popędu płciowego, tkliwość piersi; bolesne miesiączki, trądzik, zwiększenie masy ciała, wypadnięcie pierścienia. Czyli nie zapowiada się tak źle, jak było. Byleby jakoś przywrócić cykle.
No i ta woda...., żeby się nie zatrzymywała. Pobrałam aplikację na telefon - kurde, od razu widać, że mam pierwszy raz Androida... hydro. Hydro woła co godzinę, od 10 do 22, abym wypiła jakąś wodę. Ustalił mi dzienny poziom nawodnienia do mojej wagi, wieku i trybu życia na 1366 ml i dopóki nie osiągnę tego to woła. I całe szczęście, bo piję naprawdę mało. Więc pika, a ja w pracy idę okupować baniak z wodą i co godzinę staram się maszerować do wodopoju. Koło 20 mam już wypite swoje minimum, ale potem w domu jeszcze kawka do kolacji, albo soczek... Wyrabiam normę :) Może będzie to za jakiś czas już mój nawyk. Nie wiem tylko czy liczyć do tego także napoje inne niż czysta woda.
Udało mi się namówić znajomego na książkę, którą kocham. On mi pisze, gdzie doczytał, a ja w pracy odpływam myślami w ten świat.... Moja mała odskocznia.
|
67.1 kg
Lost so far: 0 kg.
Still to go: 17.1 kg.
Diet followed: Reasonably Well.
|
|
2052 kcal
|
Fat: 44.74g | Prot: 111.58g | Carbs: 291.72g.
Breakfast: Kawa, Biedronka Chleb Alpejski, Dżem Pomarańczowy, Biedronka Vitanella Sok Marchwiowo-Jabłkowo-Bananowy. Lunch: Ziemniaki (Miąższ, z Solą, Gotowane), Piątnica Śmietana 12%, Panga, Tola Jogurt Naturalny + Wapń, Just Fit Musli Tropikalne. Dinner: Biedronka Chleb Alpejski, Pomidory, Ogórek (ze Skórką), Plasterki Szynki (Zwykłe, około 11% Tłuszczu). Snacks/Other: Biedronka Vitanella Sok Marchwiowo-Jabłkowo-Bananowy. more...
|
steady weight
|