=Cinek='s Journal, 16 Oct 17

Gdzie ten obiad? Bo ja tu widzę dodatek do pełnego posiłku.  

No to mój obiad na dziś..... 

odzwyczajasz sie od jedzenia?😕 

Przecież tu jest jakieś 100 kalorii... Ty chcesz schudnąć czy zagłodzić się, zjarać sobie mięśnie, zostać otłuszczoną, łysą kobietą bez okresu i tyć z powietrza? 

😂 obiad dla królika  

o matko ludzie spokojnie to tylko obiad .... ;) zaraz zjem jeszcze 2 jajka sadzone  

Pysznie, zdrowo i niskokalorycznie - idealnie :) 

jeżeli mówi to osoba, która świadomie pcha się w zaburzenia odżywiania, to śmiem twierdzić, że jest wyjątkowo nieidealnie.  

AllysaFlyy... Będziesz żałować tego jak jesz teraz... Ile masz lat?  

beska99 czemu będzie żałować jak teraz zje? czyli 20.40. 

Będzie żałować jak je.. Ogólnie. Mało i średnio wartościowo, słodycze prawie codziennie  

Dajcie spokój, znajdzie dziewczyna swoja drogę. Uczy się na błędach. Wazne, że się stara. 

z chęcią wcielił bym się w ciało kobiety tak na jeden dzień: ) A tak poważnie to co jest złego w tym obiedzie?  

Ze mało, ze chudo i po co ziemniaki. Ale mysle, ze lepsze to niż miała by isc do maka na kurczaka ;) 

Usmaż na tłuszczu to będzie lepsze. 

Brak białek i tłuszczu, ale jak dodałeś jajka to już git :) Choć jak na obiad dla dorosłego faceta 2 sztuki to mało ;) 

Jesteś na niskokalorycznej diecie Wegetariańskiej?  

Ehh, dlaczego mam wrażenie, że ostatnio same hejty na mnie idą? To naprawdę nie jest takie łatwe. Nie może tego zrozumieć osoba, która nigdy tego nie przeszła. Naprawdę chciałabym z tego wyjść, czuję jak to mnie niszczy, ale strach przed przytyciem jest ogromny. Nie wiem jak mam się za to zabrać. Ostatnio to wszystko stało się to moim sposobem życia. Jeśli przestanę będę się czuła źle, jakbym coś straciła. Mój organizm (jak i myśli) przyzwyczaił się już do tego jak żyję. Proszę, przestańcie oceniać. To boli. Nie jest łatwo ani dobrze. 

AlyssaFlyy większość z nas ma za sobą zaburzenia odżywiania :( Więc niestety wiemy jak to jest.  

Alyssa ciężko przejść obojętnie jak ktoś sobie robi świadomie krzywdę. To nie hejty, to jest prawda - głodząc się niszczysz organizm i wiesz o tym. W wielu przypadkach cierpią też bliscy osoby chorej. Niestety, wyjść z tego łatwo nie jest, najpierw trzeba chcieć. A potem próbować różnymi sposobami. Każdy w życiu przechodzi różne straty, zmienia styl życia nieraz diametralnie. I coś traci ale zyskuje coś innego, często lepszego :) zyskaj np. nowe wysportowane, silne i piękne ciało zamiast wyniszczającego sposobu na życie. Zamień swój styl życia na ćwiczenia i zdrowe odżywianie. Zakręć się na coś. Jeśli sama nie dajesz rady zwróć się o pomoc do specjalisty. Warto, cholernie warto.